Reklama

Double-double Sochana nie pomogło. Spurs przegrali z Magic

Szymon Szczepanik

Opracowanie:Szymon Szczepanik

01 lutego 2024, 07:28 • 2 min czytania 2 komentarze

Jeremy Sochan ponownie zagrał niezłe zawody na parkietach NBA. Polak zaliczył double-double zdobywając 18 punktów i notując 12 zbiórek, ale jego wynik indywidualny nie przełożył się na wygraną drużyny. San Antonio Spurs tym razem zostali pokonani na własnym parkiecie przez Orlando Magic 98:108.

Double-double Sochana nie pomogło. Spurs przegrali z Magic

Podopieczni Gregga Popovicha w ostatnich dniach mieli za sobą całkiem udany okres. Wygrali trzy z ostatnich siedmiu spotkań, co jak na ten zespół jest sporym wyczynem. Trudno jednak dojść do wniosku, że Ostrogi zanotowały stały progres w grze. Raczej była to chwilowa zwyżka formy.

SPRAWDŹ: PROMOCJA W FUKSIARZ.PL DLA NOWYCH GRACZY. 100% BEZ RYZYKA DO 300 ZŁ

Dziś w nocy bowiem lepsza od Sochana i spółki okazała się ekipa Orlando Magic. Gospodarze nieźle weszli w mecz i wygrali pierwszą kwartę 30:27. Ale w dwóch następnych rządzili już koszykarze z Florydy. To one zdecydowały o wygranej gości, którzy przed czwartą odsłoną wypracowali sobie taką przewagę, że nawet pogoń Spurs w ostatniej części meczu nie mogła zniwelować straty do rywali.

Pocieszeniem dla polskich fanów może być występ Jeremy’ego Sochana. Polak spędził na parkiecie 33 minuty w trakcie których zdobył 18 punktów. Ponadto zanotował 12 zbiórek, dzięki czemu zapisał na swoim koncie double-double. To niezły wynik – zwłaszcza, że dziś w nocy Sochan miał coś do udowodnienia. Polak został pominięty przy wyborze do meczu Rising Stars podczas tegorocznego All-Star Weekend.

Reklama

– Czasami gra za szybko i musimy go po prostu zmusić, żeby zwolnił – analizował występ swojego podopiecznego Gregg Popovich – Myślę, że będzie wykonywał lepsze zagrania, kiedy nauczy się trochę więcej o tempie, co oznacza, że nie musisz być cały czas na pełnych obrotach.

W ekipie Spurs najlepiej punktującym zawodnikiem był Devin Vassell, który zgromadził na swoim koncie 26 oczek. Liderem Magików był Paolo Banchero, który rzucił 25 punktów.

San Antonio Spurs – Orlando Magic 98:108 (30:27, 21:30, 21:34, 26:17)

Fot. Newspix

Reklama

Czytaj więcej o koszykówce:

Pierwszy raz na stadionie żużlowym pojawił się w 1994 roku, wskutek czego do dziś jest uzależniony od słuchania ryku silnika i wdychania spalin. Jako dzieciak wstawał na walki Andrzeja Gołoty, stąd w boksie uwielbia wagę ciężką, choć sam należy do lekkopółśmiesznej. W zimie niezmiennie od czasów małyszomanii śledzi zmagania skoczków, a kiedy patrzy na dzisiejsze mamuty, tęskni za Harrachovem. Od Sydney 2000 oglądał każde igrzyska – letnie i zimowe. Bo najbardziej lubi obserwować rywalizację samą w sobie, niezależnie od dyscypliny. Dlatego, pomimo że Ekstraklasa i Premier League mają stałe miejsce w jego sercu, na Weszło pracuje w dziale Innych Sportów. Na komputerze ma zainstalowaną tylko jedną grę. I jest to Heroes III.

Rozwiń

Najnowsze

Koszykówka

Kolarstwo

“Murzyn z tarantulą na głowie i blondynka”, czyli jak się zbłaźnić i obrazić wybitnych sportowców [KOMENTARZ]

Sebastian Warzecha
118
“Murzyn z tarantulą na głowie i blondynka”, czyli jak się zbłaźnić i obrazić wybitnych sportowców [KOMENTARZ]

Komentarze

2 komentarze

Loading...