Reklama

ZAKSA bliżej ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Sędziowie oblali z matmy

Łukasz Poznański

Autor:Łukasz Poznański

31 stycznia 2024, 23:38 • 2 min czytania 3 komentarze

To był długi mecz w Kędzierzynie-Koźlu. Pięć setów i nietypowa przerwa z powodu błędu w liczeniu punktów w ostatniej odsłonie sprawiły, że spotkanie trwało ponad trzy godziny. Ostatecznie Grupa Azoty ZAKSA wygrała pierwszy mecz barażowy z Halkbankiem Ankara i to obrońcy tytułu są bliżej ćwierćfinału Ligi Mistrzów. 

ZAKSA bliżej ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Sędziowie oblali z matmy

Przeżyliśmy dziś prawdziwy rollercoaster w Kędzierzynie-Koźlu. W pierwszym secie? Zdecydowana przewaga i zwycięstwo gości. W drugim ZAKSA ożyła. Przy zagrywce Łukasza Kaczmarka, który zaliczył świetną serię, obrońcy tytułu po raz pierwszy w tym spotkaniu wyszli na prowadzenie 20:19 i wygrali całą partię 25:22.

W następnym secie kędzierzynianie poszli za ciosem, wygrali pewnie 25:21. Turcy nie powiedzieli jednak ostatniego słowa. Od początku czwartej partii byli na prowadzeniu i doprowadzili do tie-breaka. Czerwoną kartkę w czwartym secie otrzymał zresztą wspomniany Kaczmarek. Po tej sytuacji gra polskiej ekipy się załamała. Zawodnik nie chciał pogodzić się z decyzją sędziów, którzy uznali jedną z jego zagrywek za autową. Uspokajać z ławki musiał go nawet kontuzjowany Olek Śliwka.

Finałowa odsłona zaczęła się od prowadzenia Halkbanku, ale zanim sytuacja stała się nieciekawa, tlen ZAKS-ie podał Bartosz Bednorz. Jego dwa potężne serwisy pozwoliły polskiej ekipie wyjść na prowadzenie. A później nastąpiła przerwa.

Sędziowie MVP! – rzucił po meczu do kamery Łukasz Kaczmarek wybrany najlepszym zawodnik tego spotkania, gdy podchodził odebrać swoją nagrodę.

Reklama

Arbitrzy w tie-breaku wywołali ogromne zamieszanie. Drużyny już zamieniały się stronami po punkcie dla ZAKS-y i wyjściu polskiej ekipy na prowadzenie 8:6, tymczasem na tablicy niespodziewanie pojawił się wynik 7:7. Sędziowie długo naradzali się przy stoliku. W pewnym momencie wyświetlił się nawet rezultat 8:7 dla Halkbanku! Wreszcie ustalono poprawny wynik… ale i tak jeszcze chwilę trwało, zanim drużyny wróciły do odpowiedniego ustawienia i mecz został wznowiony.

“Królowie Europy” dowieźli zwycięstwo z trudnym rywalem i mają małą zaliczkę przed meczem rewanżowym, który odbędzie się za tydzień w Ankarze.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Halkbank Ankara 3:2 (21:25, 25:22, 25:21, 16:25, 15:12)

Fot. Newspix

Reklama

Czytaj też:

Stara się wcielić w życie ideał człowieka renesansu. Multilingwista. Pasjonat podróży autostopowych i noclegów pod gołym niebem. Przeżeglował morze (na razie jedno), przewspinał góry. Zaśpiewa, zagra. Trochę gorzej z tańcem, chyba że jest to taniec z piłką koszykową. Uwielbia się uczyć. Marzy, by w każdej dziedzinie umiejętności, myśli i wiedzy ludzkiej zdobyć choć podstawową orientację. W sporcie najbardziej pasjonuje go przekraczanie granic. Niezłomna wola, która pozwala zdyscyplinować każdą komórkę organizmu, by w określonej sekundzie osiągnąć powzięty cel.

Rozwiń

Najnowsze

Siatkówka

Polecane

Czarni Radom znów mogą upaść? W tle polityka, człowiek od olejów do aut i naganne noclegi

Jakub Radomski
10
Czarni Radom znów mogą upaść? W tle polityka, człowiek od olejów do aut i naganne noclegi
Polecane

Pozytywny sygnał od Polaków, ale w Wiśle rządził dziś Pius Paschke

Kacper Marciniak
0
Pozytywny sygnał od Polaków, ale w Wiśle rządził dziś Pius Paschke
Polecane

Aaron Russell: Polacy są odporni na cierpienie. Widać to, gdy gra się z waszą kadrą [WYWIAD]

Jakub Radomski
3
Aaron Russell: Polacy są odporni na cierpienie. Widać to, gdy gra się z waszą kadrą [WYWIAD]

Komentarze

3 komentarze

Loading...