Reklama

Polacy nie podbili Engelbergu, czyli bez pozytywnych wieści przed TCS

Kacper Marciniak

Opracowanie:Kacper Marciniak

17 grudnia 2023, 17:45 • 2 min czytania 0 komentarzy

„Oby przynajmniej w Turnieju Czterech Skoczni było lepiej” – mogą sobie powiedzieć po weekendowych zmaganiach kibice polskich skoków. Dawid Kubacki i spółka prezentowali w Engelbergu mieszaną formę. Momentami skakali obiecująco, ale ostatecznie wyników w samym konkursie to nie przyniosło. Show skradł dziś zaś Stefan Kraft, który w drugiej serii przeprowadził udany szturm na pierwsze miejsce.

Polacy nie podbili Engelbergu, czyli bez pozytywnych wieści przed TCS

Co mamy na myśli, pisząc „obiecująco”? Piotr Żyła w piątkowych kwalifikacjach był siódmy, a w dzisiejszych ósmy. Dawid Kubacki potrafił skoczyć w okolicach 140. metra. A Kamil Stoch mimo fatalnych, najgorszych w stawce, warunków był w niedzielnych zawodach w stanie pewnie awansować do drugiej serii. No tylko właśnie: mimo wszystko ani w sobotę, ani dzisiaj nie doczekaliśmy się Polaka w TOP10.

Kubacki finiszował w niedzielnym konkursie 14., Stoch 23., a Żyła, Paweł Wąsek oraz Maciej Kot nie zakwalifikowali się do „finału”. Biało-Czerwoni zatem znowu byli tłem dla rewelacyjnie skaczących rywali, którzy fruwali bardzo daleko, mimo tego, że w teorii w Engelbergu towarzyszył im mocny wiatr w plecy.

W pierwszej serii zaskoczył dziś przede wszystkim Jan Hoerl, który wykręcił 141 metrów, dostał aż 20 punktów rekompensaty za wiatr i prowadził z kilkoma punktami przewagi nad drugim Karlem Geigerem. Austriak zdołał też – co nie jest dla niego oczywiste – powtórzyć świetną próbę w drugiej serii (138 m). Ale nie zdołał wygrać ze Stefanem Kraftem (piątym po pierwszej serii), który skoczył dalej (141 m) i w gorszych warunkach.

Reklama

Mieliśmy zatem austriacki dublet, a podium uzupełnił Pius Paschke. Co natomiast było zaskoczeniem? Chyba stosunkowo słabe zawody w wykonaniu Anze Laniska, triumfatora obu kwalifikacji w Engelbergu, który zajął dopiero 9. miejsce.

SPRAWDŹ: PROMOCJA W FUKSIARZ.PL DLA NOWYCH GRACZY. 100% BEZ RYZYKA DO 300 ZŁ

Po zmaganiach w Szwajcarii zawodnicy tradycyjnie przeniosą się do Niemiec, gdzie wystartuje Turniej Czterech Skoczni. Zawody w Oberstdorfie przypadną na piątek 29 grudnia.

Fot. Newspix.pl

Na Weszło chętnie przedstawia postacie, które jeszcze nie są na topie, ale wkrótce będą. Lubi też przeprowadzać wywiady, byle ciekawe - i dla czytelnika, i dla niego. Nie chodzi spać przed północą jak Cristiano czy LeBron, ale wciąż utrzymuje, że jego zajawką jest zdrowy styl życia. Za dzieciaka grywał najpierw w piłkę, a potem w kosza. Nieco lepiej radził sobie w tej drugiej dyscyplinie, ale podobno i tak zawsze chciał być dziennikarzem. A jaką jest osobą? Momentami nawet zbyt energiczną.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Mamrot: Jestem lepszym trenerem niż w chwili zdobywania wicemistrzostwa Polski [WYWIAD]

Kamil Warzocha
3
Mamrot: Jestem lepszym trenerem niż w chwili zdobywania wicemistrzostwa Polski [WYWIAD]

Skoki

Polecane

Safety first? Nie tym razem, panie Pertile. Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów!

Sebastian Warzecha
1
Safety first? Nie tym razem, panie Pertile. Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów!

Komentarze

0 komentarzy

Loading...