Leszek Bartnicki ma zrezygnować z funkcji prezesa GKS Tychy. Powodem jest brak porozumienia z nowym większościowym działaczem śląskiego klubu, o czym pisze tyskiflesz.pl.

– Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, powodem odejścia sternika klubu jest brak wspólnego języka z resztą zarządu, którą tworzą przedstawiciele amerykańskiego konsorcjum Pacific Media Group. Przypomnijmy, że PMG od 6. kwietnia br., posiadając 75% akcji, jest większościowym właścicielem KP GKS Tychy S.A. – czytamy na stronie tyskiflesz.pl.
Niedawno GKS Tychy trafił w ręce Pacific Media Group. Znacząco nie uległy jednak zmiany na najważniejszych stanowiskach. Prezesem pozostał Leszek Bartnicki, ale jak się zanosi nie na długo. Działacz przedłożył już pisemną rezygnację radzie nadzorczej. Stanowisko ma piastować do końca sezonu.
Bartnicki pracuje w Tychach od lipca 2019 roku.
WIĘCEJ O I LIDZE:
- Trela: Fiasko planu dwuletniego. Dlaczego Podbeskidzie powinno się zmienić?
- Odrodzenie po łódzku. Miasta i obu klubów
- Borja Galan: Odwiedziłem Auschwitz. Możesz o tym czytać, ale dopiero tam czujesz, co się stało [WYWIAD]
Fot. Newspix
Leszek, wracaj do Orange Sport… a nie czekaj…
W tych Tychach jeszcze zapłaczo kiedyś żeby wrócił. Z nieoficjalnych informacji janexa podejmie robotę w Elevenie.
Nie, to były cztery lata stagnacji skończone walką o utrzymanie.
W Tychach najpierw jechali po Bednarskim, a teraz po Bartnickim i ciekawe czy nie będą tego żałować przy prezesie mianowanym przez Pacific Media Group. Bednarski w Piaście pokazuje, że jest sprawnym menadżerem, a Bartnicki też raczej pokazywał, że zna się na piłce, chociaż dwa ostatnie sezony fatalne. Największym błędem Bartnickiego (i innych zarządzających) w GKS-ie była zbyt wąska kadra, ewidentnie brakowało głębi składu.
Bednarski sprawnym menadżerem?
Przecież chłop się skompromitował w Piaście, chociażby cyrkiem związanym z zaległościami wobec Fornalika. Klub jest zadłużony, przyjęli błędną strategię finansową.
Kadencję w Tychach przemilczę, tak się kończy wciskanie gdzie popadnie ludzi z politycznego nadania.
Bardzo możliwe, że nic dobrego z nowym właścicielem nas nie czeka. Ale żadne usprawiedliwienie dla indolencji Bartnickiego. Przypatrz się transferom. To żenada. Kluby z mniejszym budżetem, gorsza bazą i kurnikami zamiast stadionów potrafią ściągnąć ciekawsze nazwiska. Tak samo wypożyczenia obiecujących juniorów z klubów ekstraklasy. W II lidze robią to lepiej.
Ufffff
zawod prezes. kolega innych dziennikarzy takze nie spodziewalbym sie krytyki jego dzialan, ktore jak widac na kazdej w plaszczyznie w Tychach – mowiac delikatnie byly slabe.
Zapewne za pare miesiecy bedzie prezesem w jakiejs Olimpii Elblag czy Siedlcach.