Reklama

Neville: – Bruno Fernandes był żenujący

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

06 marca 2023, 17:25 • 3 min czytania 1 komentarz

Wczoraj Liverpool nie miał krzty litości dla Manchesteru United na Anfield Road. The Reds rozgromili rywali 7:0. Gdy drużyna gra tak słabo i przegrywa aż tak wysoko, trudno wskazać jednego głównego winowajcę. A Legendy „Czerwonych Diabłów” Gary Neville, Roy Keane i Paul Scholes są zgodne – najgorszym i najbardziej irytującym piłkarzem tego dnia był Bruno Fernandes. 

Neville: – Bruno Fernandes był żenujący

W niedzielne popołudnie Bruno Fernandes pełnił funkcję kapitana United, ale po jego mowie ciała i boiskowym zachowaniu nie było widać, że jest liderem. Nad wyraz okazywał swoją frustrację i bezradność, co nie spodobało się ww. byłym piłkarzom Manchesteru United.  – Niektóre z zachowań Bruno Fernandesa w drugiej połowie były po prostu haniebne. Podnosi ręce, jakby pytał: „Dlaczego to nie ja schodzę z boiska?”. Ta porażka jest bolesna. Nie można przegrywać 0:7 jako piłkarz Manchesteru United. Druga połowa w wykonaniu United to hańba, chaos, którego uosobieniem był Bruno Fernandes. Kapitan zespołu był żenujący – grzmiał na antenie Sky Sports. Gary Neville.

Mam dość tego, że Bruno macha rękami na kolegów z drużyny, mam dość tego, że nie biegnie do tyłu. On marudzi na wszystkich. Został popchnięty w klatkę piersiową i schodzi, trzymając się za twarz… Erik ten Hag musi wystawić na ten mecz kapitana, a to nie był występ godny kapitana w wykonaniu Fernandesa – podkreślał Neville.

Reklama

Roy Keane dodał: – Bruno Fernandes to naprawdę utalentowany chłopak, jest twoim kapitanem, ale jego mowa ciała, machanie rękami, nie wracanie do obrony, to jest hańba. Będąc trenerem nie byłbyś zadowolony z niego w swojej szatni.

Z kolei Paul Scholes zwraca uwagę na to, że Bruno Fernandes w tym meczu był rzucany na różnych pozycjach i po prostu sobie nie poradził. Chciał wziąć na barki cały zespół, ale nie był w stanie tego ciężaru udźwignąć. – Naprawdę przykro mi z powodu Bruno Fernandesa. Jest wystawiany na wielu pozycjach, aby robić robotę dla drużyny. Dziś zagrał na lewej stronie, na prawej stronie, w środku. Był na całym boisku. Nie można powiedzieć o żadnym zawodniku, że zagrał przyzwoicie, ale Bruno był dziś wyjątkowo słaby. To było kiepskie popołudnie w jego wykonaniu.

Manchester United następne spotkanie rozegra w najbliższy czwartek. „Czerwone Diabły” podejmą na Old Trafford Real Betis w ramach 1/8 finału Ligi Europy.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Gikiewicz ostro do byłego kapitana Widzewa. „Mogę mu chusteczki wysłać”

Kamil Warzocha
0
Gikiewicz ostro do byłego kapitana Widzewa. „Mogę mu chusteczki wysłać”

Suche Info

Komentarze

1 komentarz

Loading...