Logicznie i kompetentnie zarządzany klub, oddany i zaangażowany właściciel, transparentność, dobra frekwencja, sukcesy na boisku. To wszystko nie dotyczy Lechii Gdańsk, która jest dziś być może najbardziej zabałaganionym klubem w Ekstraklasie. A skoro tak – nic dziwnego, że może spaść. Przez lata nazbierało się tyle wpadek, aferek, kompromitacji, że można o tym nakręcić długi film. Na razie wybraliśmy jednak 41 scen, które dobrze opisują syf rozpętany przez Mandziarę i resztę ekipy.

1. Adam Mandziara był w Lechii doradcą zarządu, prezesem, prezesem tymczasowym, przewodniczącym rady nadzorczej, obecnie trudno powiedzieć, kim jest.
2. No dobra – udało się ustalić, kim jest. Jest właścicielem Lechia Rights Management, które z kolei ma udziały w Lechii. Niemniej nie jest to szczególnie transparentne, skoro Mandziara raz ogłasza w łzawym poście, że żegna się z gdańskim klubem, a potem – jak gdyby nigdy nic – udziela wywiadu Przeglądowi Sportowemu i tłumaczy transfery (hehe) oraz kształt kadry.
3. Łukasz Smolarow zapytany w Kanale Sportowym kim jest Adam Mandziara w klubie, odpowiada, że nie wie. Wyobrażacie to sobie – przychodzi dyrektor sportowy do Lecha i ma nie wiedzieć, kim jest Piotr Rutkowski albo Karol Klimczak? No nie wyobrażacie, bo w poważnym projekcie jest to niemożliwe.
4. Aha, a jak Adam Mandziara był przewodniczącym rady nadzorczej, to na czterech członków był on, jego żona, jego asystentka i mniejszościowy udziałowiec. Zebrania pewnie nie były organizowane w salonie Mandziary, ale dla wygody – powinny być.
5. Mandziara powiedział kiedyś: – Na ten moment kadra nie jest zbyt szeroka, ale mamy dzięki temu sporo możliwości – na rynku transferowym oraz we wprowadzaniu młodzieży. Prawda, że ładne? Aż szkoda, że nie kontynuowano mocniej tego kierunku, bo na przykład gdyby ograniczyć kadrę do trzech piłkarzy, to przecież możliwości na rynku byłyby jeszcze większe. A skoro jest ponad 20 chłopa, to opcje się kurczą…
6. Lechia lubi nie płacić zawodnikom. To znaczy w końcu płaci, ale opóźnienia były nawet wtedy, gdy klub walczył o mistrzostwo Polski.
7. Choćby Rafał Wolski wnosił do PZPN-u o rozwiązanie kontraktu z winy klubu. Skutecznie. A gdy odszedł do Wisły Płock, mistrzowie finansjery z Gdańska musieli mu wyrównywać pensję.
8. Zdarzało się, że Piotr Stokowiec nie prowadził treningu, tylko siedział u rządzących klubem i zabiegał o wypłatę zaległości.
9. Gdy panował koronawirus, piłkarze zgodzili się na obcięcie części zarobków, ale w zamian za to, że klub wypłaci zaległe pensje. Kiedy dostali do podpisu umowy potwierdzające te ustalenia, jakoś tak się okazało, że aneks o obcięciu części pensji jest, ale o wypłacie zaległości już nie.
10. Co do wirusa, to Lechia raz zrobiła testy piłkarzom przed startem rundy, natomiast nie poczekała na wyniki, tylko zaczęła trenować. Okazało się, że jeden z piłkarzy był zarażony. Klub tłumaczył: Do czasu otrzymania wyników nie odbywały się spotkania grupowe, a treningi prowadzone były w grupach kilkuosobowych. Bawi do dziś.
11. Łukasza Smolarowa najpierw de facto zwolniono, a potem zatrudniono jako dyrektora sportowego.
12. Smolarow nigdy nie był dyrektorem sportowym.
13. Piotr Nowak najpierw był trenerem, a potem został przesunięty do roli dyrektora sportowego.
14. Piotr Nowak nigdy nie był dyrektorem sportowym.
15. Nowaka-trenera wymieniono na Adama Owena.
16. Adam Owen nigdy nie był pierwszym trenerem.
17. O zatrudnionej w Lechii Agnieszce Syczewskiej najgłośniej było wtedy, gdy z niej odchodziła.
18. No, ale w Gdańsku pracownicy wchodzą i wychodzą. Nic dziwnego, skoro w naszym tekście jeden z nich mówił: – Powiem tyle, że jeden z pracowników leczył się psychiatrycznie przez długie miesiące po zakończeniu współpracy z Lechią. Siedem dni w tygodniu w pracy, wymagania nie do spełnienia, spotykanie się z ciągłą krytyką, albo po prostu przypierdalanie się do każdego wymyślonego błędu. Bo można wytknąć błąd, ale w tym przypadku podkładano nogę tak, by do tego błędu dochodziło.
19. UEFA karała Lechię: Wchodząca w skład UEFA Komisja ds. Kontroli Finansów Klubów (Club Financial Control Body) ukarała Lechię Gdańsk za niedostarczenie w terminie wymaganej dokumentacji dotyczącej finansowego fair play. Polski klub musi zapłacić 25 tys. euro (ok. 111 tys. zł).
20. Komisja Licencyjna karała Lechię: Zobowiązać Klub do zapłaty kwoty 10.000 zł w związku z niekompletną dokumentacją finansową z zakresu kryterium F.05 (prognoza finansowa). To na pewno nie jeden raz, pamiętamy wszyscy słynną batalię klubu o jeden punkt w sezonie 15/16, gdy Lechii najpierw zabrano go za – a jakże – zaległości finansowe.
21. Lechia lubi się napiąć jak plandeka na żuku, o choćby tutaj:
22. Albo wtedy, gdy Lechia chciała, byśmy usunęli poruszający wywiad z Omranem Haydarym, po tym gdy Talibowie przejęli władzę w Afganistanie.
23. Od czasu Kuby Staszkiewicza rzecznicy prasowi zmieniają się co pół roku – rok. W innych klubach jest to dość stabilna posada, a w Lechii nieustannie kręcą się drzwi obrotowe.
24. Paweł Żelem to z kolei cichociemny prezes, który przez dobry rok po objęciu funkcji nie udzielał wywiadów, a przecież przydałoby się wytłumaczyć kibicom poprzez dziennikarzy, w jaką stronę ma zmierzać Lechia.
25. No, ale kibice, dziennikarze… Były pracownik gdańszczan mówił: – Żelem po przyjściu do klubu nawet nie potrafił się przywitać z zawodnikami! Po kilku miesiącach piłkarze pytali się nas, pracowników klubu, czy to on jest prezesem, czy kto to w ogóle jest.
26. Klub nie ma drużyny rezerw. Na przykład zawodnicy Lecha, Zagłębia i Śląska mogą się ogrywać na trzecim poziomie rozgrywkowym, a piłkarze Lechii albo są młodzi i grają w CLJ, albo są podobno dobrzy i występują w pierwszej drużynie. Jak są gorsi, albo w średniej formie, to trudno powiedzieć – może kręgle, może bilard.
27. A propos… Ślepy widziałby, że Lechii przyda się stoper, bo Nalepa i Maloca już nie dojeżdżają, a Castegren i Abu Hanna to nie ten poziom. Środkowego obrońcy oczywiście nie sprowadzono.
28. Nie trzeba też wielkiej wyobraźni, by zauważyć, że środek Tobers-Kubicki-Gajos to nie są Himalaje kreatywności. Czyli może wypadałoby ściągnąć piłkarza, który faktycznie zrobi różnicę? Nie, nie, nie ma potrzeby.
29. Flavio ma 38 lat, Zwolińskiemu kończy się kontrakt – może trzeba pomyśleć o jakościowym napastniku? Nie, po co.
30. Wzmocnienia Lechii na europejskie puchary to jeden Dominik Piła. Przypomnijmy, że Lechia to nie jest regularny wyjadacz w Europie i dla kibiców takie mecze to święto. Nie zrobiono nic, żeby pomóc trenerowi.
31. Był czas, kiedy liderzy szatni – Flavio i Kuciak – nie podawali sobie rąk.
32. Za swoje trzy talenty – Urbańskiego, Żukowskiego, Kałuzińskiego – Lechia wytargowała w sumie maksymalnie do 1,5 miliona euro. To nawet nie jest pół Bartosza Białka.
33. W efekcie najdrożej sprzedanym piłkarzem przez Lechią pozostaje Vanja Milinković-Savić. Ale to też nie są pieniądze, które w dzisiejszym futbolu robiłyby wrażenia (mniej niż 3 bańki). Wyższe rekordy ma Wisła Płock, Pogoń, Zagłębie, Jagiellonia, Cracovia, oczywiście też Legia i Lech.
34. Swoją drogą ostatnio z Radomiakiem trener ratował się Kałuzińskim, którego nie pozwolono mu wziąć na obóz.
35. Na ten obóz pojechał za to Clemens, którego już nie ma w zespole, więc już nie pomoże (inna sprawa, że nigdy nie pomagał).
36. A Jan Biegański został przywrócony z wypożyczenia do GKS-u Tychy, żeby pyknąć w Lechii 22 minuty w lidze i znów zostać wypożyczonym. Do GKS-u Tychy.
37. Klub wsparł akcję #TrzyDychyNaLechie, kiedy chciano widzieć 30 tysięcy fanów przy okazji meczu z Rapidem, natomiast jak się okazało – zgłosił imprezę masową na 28 tysięcy.
38. Obecna średnia frekwencja to ponad 6 tysięcy widzów. Stadion może pomieścić 41 620 osób, w Gdańsku mieszka około 600 tysięcy ludzi.
39. Lechia ma zostać sprzedana, ale nie wiadomo komu, nie wiadomo za ile, kiedy, czy to w ogóle jeszcze właściwie aktualne. Na pewno łatwiej jednak sprzedać klub, który jest w Ekstraklasie niż w pierwszej lidze. Mandziara mówił, że „byle kogo” do Gdańska nie wpuszczą. Niech już każdy sobie sam odpowie, czy mu wierzy, czy nie.
40. W trakcie meczu z Akademiją Pandew doszło do burd na trybunach, a jeszcze za Stokowca kibice weszli do szatni i „motywowali” piłkarzy.
41. Kiedy dwie piłkarki z Akademii Lechii Gdańsk doznawały poważnych kontuzji, musiały odpalać zrzutkę, bo klub nie miał zamiaru pomagać.
*
I cóż, wiadomo, że dawne aferki czy kompromitacje to nie jest bezpośrednia przyczyna tego, że Lechia może zaraz spaść z ligi, ale te sceny dokładnie pokazują, jakim klubem są biało-zieloni. Pogrążonym w wiecznym bałaganie, często niepoważnym, kierowanym przez niekompetentnych ludzi. A wówczas, gdy już namalujemy ten szerszy obraz, to wyraźnie widać: spadek tak zarządzanej Lechii nie będzie sensacją.
To po prostu byłaby naturalna kolej rzeczy. W tym układzie właścicielskim ten projekt jest skończony.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
Areczka wejdzie…betony zlecą 🙂 Liczba drużyn w Ekstraklasie z tego regionu będzie się zgadzać. Kogo tak naprawdę interesuje ten beznadziejny klubik ? 1% Gdańszczan 🙂
areczka to wejdzie ale sobie do dupy, razem z cwelsami i koziołkami. zesra się przed metą i zostanie gdzie jej miejsce.
Gdzie Świnia na salony, po to Lechia spada na chwilę, żeby dojechać arkę bo jakoś tak nudno na wybrzeżu..
Tylko że zrozum durniu, że tu nie spadek wchodzi w grę, a zjebanie z hukiem o kilka lig niżej 🙂 Także tego cweliono 🙂 A świnia twoja stara, daje dupy bezdomnym menelom na szadółkach.
Są ludzie którzy wiernie są z tą drużyną na dobre i złe i Lechia nie zasługuje na spadek
Z wisełką też wielu jest na dobre i złe a proszę, jak pięknie spadli.
Wiślacy też tak myśleli i się elegancko przejechali
Da się was pogodzić. Za pół roku Lechia – AGKŚ w pierwszej lidze (czyli drugiej).
Możecie robić screeny
oby bo brakuje derbów w 3mieście
Gdańsk to takie ładne miasto które zasługuje na porządny klub. Potencjał jest olbrzymi, a na północy Polski brak innej konkurencji. I co? I na Lechię ciężko chodzić. Sam nie wiem co jest lepsze dla mnie jako kibica Lechii – życie z wątpliwą nadzieją dalej pod tym samym zarządem czy spadek, rozsypka i powolna odbudowa klubu.
Tak. Chcę chodzić na mecze, ale to co gra Lechia to nie jest mecz. To gówno
Dopóki nie przeprosicie Tuska, Lechia nigdy nie będzie porządnym klubem
Tusk przyśle tam silnych ludzi i wszystkich pozamyka, bo Lechia to nienormalność!
Tusk pozował na fana lechii, a gdy go zapytano o to jakich zna piłkarzy to znał tylko jednego 😀 Traore. Wielki kibic.
Punkty 27-19 wynikają z 5… nie życzę nikomu źle, ale może Lechii spadek pomógłby się wyczyścić…
to jest mit z tym ratowaniem się przez spadek. 1. liga jest najdroższą ligą (koszty vs przychody) i dużo trudniej tam coś zbudować niż w ekstraklasie. i dużo trudniej z tej ligi wrócić potem, bo konkurencja jest duża
masz rację… z drugiej strony – może do zarządzania klubem zabraliby się ludzie, którzy to potrafią?
Ludzie którzy potrafią pracują tam gdzie im dobrze płacą bo znają swoją wartość. W biednym klubie albo skąpym takich ludzi nie uświadczysz.
Niech spadną, mam nadzieję, że dzięki temu mniej pieniędzy z budżetu miasta będzie palonych.
Niech więcej pieniędzy palonych jest na rydwany oraz systemy fala prawda?
Coś tam z Amber Golda powinno się znaleść.
No i niemcy zawsze chętnie pomogą…
Po angielsku mówi się „couldn’t care less”.
Lechia przy swoich 2000 kibiców nie wywołuje w nikim żadnych emocji. Można mieć bekę z Arki, świń co jebią tak, ale przynajmniej ten klub wywołuje jakieś skojarzenia, emocje. A Lechia? Pusty wielki stadion, żadnych szlagierów, żadnych wielkich meczów. Nikt nie uroni łzy jak polecą.
Arka się uwielbia puszyć tym jaka jest mocna kibicowsko a na szlagierze z Wisłą kompletu się trudno było dopatrzyć przy innych meczach oscyluje w okolicach 4 tys.
ale te piłkarki to Legii a nie Lechii – chyba że podobna akcja oprócz w Legii odstrzeliła się również na Lechii 😉
Tak. Najpierw była taka akcja u Lechii, potem u Legii.
W Gdańsku też była sytuacja taka. Ta dziewczyna to Magdalena Karwowska. A pieniądze udało się uzbierać bo zawodnicy, a nawet żona trenera Stokowca się dorzucili.
Lechia Gdańsk, kurwa szajs
Dawno to hasło nie było aż tak na czasie
Ale błysnąłeś.
Komentarz na poziomie przedszkola
Reasumując k…a szajs – niech spadają
Lechia leci to już wiemy, wiemy też że Miedź leci..walka o 3 miejsce będzie zacięta:):)
stawiam na gornika
Kurwona Kielce.
Zagłębie
Korupter Kielce
Mioduski bełkocze ze polskie kluby są dobrze zarządzane. Ktoś tu kłamie Taki właśnie mamy obraz kluby są nieudolnie i przypadkowo zarządzane przez amatorów.
Lechia zapomina, że akurat w Gdańsku oferta sportowa jest znakomita: na najwyższym poziomie jest siatkówka, piłka ręczna, koszykówka, rugby, żużel ostatnio coraz gorzej, ale jest… Nie ma tylko hokeja, którh regularnie przyciągał kibiców, ale jest na niego ssanie i na pewno wróci.
Oczywiście, piłka nożna jest specyficzna, wciąż przyciąga najwięcej kibiców, ale pikniki akurat opcji sportowych mają do wyboru, do koloru – do tego większość w hali, więc cieplej i mniej kurew rzucanych przez kibiców, to można zabrać żonę i dzieci.
W Gdyni jakoś udało się stworzyć „wielką Arkę” i skupić różne sekcje sportowe pod jedną silną marką, ale w Gdańsku nie ma na to szans. Dlaczego np. Wybrzeże miałoby stawać się Lechią albo odwrotnie? No, chyba, że można im zajebać stadion i sprzedać grunt deweloperowi, jak to było z Gedanią i jak planuje się zrobić ze stadionem żużlowym…
Popatrz, szukasz przykładów „zajebania gruntów” w Gdańsku, a o kortach tenisowych zapomniałeś?
50 metrów od stadionu żużlowego już jest budowa jakiegoś biurowca LPP. Gotowanie żaby trwa w najlepsze. Niestety ostatnio Gdańsk może i ma wybór sportów, ale szczęścia do klubów to nie bardzo.
A jaka jest różnica gdzie w Gdańsku będzie stadion żużlowy ? Jak będzie zespół i odpowiedni poziom to ludzie przyjdą. Nie ma potrzeby, żeby taki obiekt był w rozlewającym się ścisłym centrum miasta.
Zakład, że nie spadną? Już się zaczyna dzwonienie, takie Sylwestrzaki już będą poprzydzielani do sędziowania meczów drużyn rywalizujących z Lechią o utrzymanie, a oni już tam zrobią swoje.
nawet jak nie to co piszesz – to klątwa weszło niezawodnie zadziała.
w Gdańsku mieszka 600 tys ludzi a od kiedy niby? z tego co mi wiadomo i z oficjalnych danych to około 460 tys
Tyle masz zameldowanych a mieszka pewnie ponad 600 k
Wedle wikipedii 482 tysiące. Wedle danych Gusu 582 tysiące. W rzeczywistości mieszka około 600 tyś, nie wszyscy są zameldowani, to jedyne duże miasto w Polsce któremu co roku przybywa mieszkańców.
Nie tylko. Wrocławiowi też.
Chłopcy księdza Jankowskiego, mieszkania lokalnego św. Pawła, Stella Maris, Amber Gold, Lechia. Nie dziwi nic.
Nie bez powodu Gdańsk nazywa się „małą Sycylią”.
Takie są skutki kiedy właścicielem klubu zostaje gołodupiec. Niestety u nas to norma, bo nikt poważny do futbolu się nie garnie.
41 scen z życia Kamila Warzochy. Przy wielomiesięcznym bałaganie zwolnienie nie będzie sensacją.
Bandyta Tusk, samobójca Adamowicz i jego żona z kochankiem, tramwaj z napisami po niemiecku… Nie żal mi Lechii.
Znowu ten głupek Paczul. Mam nadzieję, że w końcu ktoś poda go do sądu. Wtedy będzie płacz!
PACZUL MYŚLI, ŻE TAK BEZKARNIE MOŻE OBRAŻAĆ LUDZI .Zobaczymy.
Gdańsk ma szczęście do kompetentnych ludzi. Np. Dulkiewicz mogłaby się Lechią zająć. Zna się kobita na wszystkim.
Lechia nie spadnie. Ma zabukowane 9 pkt. Śląsk, Legia i Piast. Pozostałe muszą wyrzeźbilć…
Zajebisty polski klub Lechia Gdańsk. Wieczna zbieranina emerytów, niechcianych z Legii/Lecha (Gajosy, Borysiuki, Łukasiki), pojebów (Kuciak), zero tituli.
W Gdańsku nie mieszka 600 tysiecy ludzi, a 480 tysięcy. Nigdy na Lechii nie udostępniono całości miejsc – udostępnione miejsca wyprzedały się bodajże dwukrotnie. Jak piszesz coś Paczul, to wypadłoby to zweryfikowac.
Urzywajac waszej logiki, nikt z was wczesnjej nie byl dziennikarzem, tymbardziej sportowym.. A jednak…
Prawda boli
„…udziela wywiadu Przeglądu Sportowemu” po jakiemu to?
A tutaj nawet nie poruszono pierwszych lat za Mandziary (wtedy był prokurentem), kiedy sprowadzano piłkarzy autobusami – wtedy to się działo. Swoją drogą: „w Gdańsku mieszka około 600 tysięcy ludzi” – doliczasz do tego Olsztyn?
Już niedługo upadek tego poniemieckiego klubu ze sfałszowaną historia i grającego na nie swoim stadionie. No i derby z kks na horyzoncie. Powinni zmienić nazwę na Baltia Danzig, jakoś tak mniej przypalowa.
42 Pamiętajmy o wagonach piłkarzy którzy przyjeżdżali nad morze na początku ery Mandziary.
A wy nigdy nie byliscie dziennikarzami tymbardziej sportowymi.. A jadnak… !
Jebać mANDZIARE i żELEMA obciągare