Niby Miedź Legnica musi ciułać jak najwięcej punktów, w każdym meczu celować w zwycięstwo, ale czy może kręcić nosem na remis z Lechem Poznań? Chyba niekoniecznie. „Kolejorz” może być po tym spotkaniu zirytowany trzema rzeczami. Po pierwsze – skutecznością. Po drugie – spooooorą przewagą, z której nic nie wyniknęło. Po trzecie – rezultatem rzecz jasna.

Choć to Lech apelował w lipcu o przełożenie tego spotkania ze względu na występy w eliminacjach do europejskich pucharów, prawdziwym beneficjentem okazała się Miedź. Ile legniczanie mogli ugrać latem, gdy dostawali od wszystkich jak leci? Chyba niewiele. A tymczasem mają remis i do bezpiecznego miejsca tracą pięć punktów. Tak jak na jesieni ich sytuacja wydawała się beznadziejna, tak teraz z każdym kolejnym meczem pojawia się nowe światełko w tunelu.
Nie jest to wielkim zaskoczeniem, że to Lech prowadził grę, szukał sił w ataku pozycyjnym, klepał na trzydziestym metrze w poszukiwaniu luk w defensywie Miedzi Legnica. O te nie było dzisiaj wcale tak łatwo. Zrezygnowany środek pola odpuścił więc wdrażanie w życie odważnych pomysłów i zastosował taktykę „oddajcie do Pereiry, niech on się martwi”. I faktycznie, choć wyglądało to dość niecodziennie, to prawy obrońca był motorem napędowym akcji swojej drużyny. Przy każdej musiał przyłożyć swój stempel, a jak nie miał żadnej opcji do krótkiego zagrania, sięgał po specjalność zakładu: wrzutkę w pole karne.
Albo… podanie do rywali. Bo to właśnie Portugalczyk zapoczątkował akcję legniczan na 1:0. Podanie wzdłuż boiska na własnej połowie nie świadczy o tym, że wszystkie zwoje mózgowe piłkarza pracowały dziś jak należy. Zagrał trochę jak w niedzielę Maik Nawrocki, więc Maxime Dominguez skorzystał z prezentu. Momentalnie wypuścił Luciano Narsingha sam na sam, ten pokonał bramkarza niemalże w kucki, bo podczas oddawania uderzenia zaczęła pokonywać go grawitacja. Widać, że Holender pograł w poważną piłkę, bo w pewnym momencie tu nie dało się niczym uderzyć i wielu ligowców mogłoby wyłożyć się na glebę.
Liczyło się jednak to co w sieci, a tam jak byk – 1:0 dla Miedzi. Lech podawał, podawał, zmieniał stronę, zmieniał stronę, oddawał Pereirze, ten czegoś próbował, no i cykl się powtarzał. Oczywiście trochę hiperbolizujemy, bo „Kolejorz” naprawdę wziął się do roboty.
Ostrzeżenie numer jeden? Ishak klepie w polu karnym z Ba Louą, po czym pełen wiary w swoje możliwości uderza z bardzo ostrego kąta. Ostrzeżenie numer dwa? Murawski poklepał z Ba Louą i spróbował sprzed pola karnego – lekko i bez historii. Ale jak wiadomo, do trzech razy sztuka, Lech wyrównał jeszcze w pierwszej połowie. Znów akcję napędził Ba Loua (naprawdę dobry mecz!), który najpierw dostał piłkę ze skrzydła od Pereiry (no bo kto inny miał zainicjować atak), później podał piętką do Ishaka, ten zagrał wzdłuż bramki, a tam czyhał już Filip Marchwiński, dokonując egzekucji. Młodzieżowiec Lecha generalnie często gościł dziś na pozycji numer dziewięć. Gdy Ishak „szedł na łowy” gdzieś w okolice skrzydeł czy środka pola, pomocnik z rocznika 2002 przejmował jego strefę.
Po godzinie gry Miedź mogła już czuć się jak na kolejce górskiej. Zamknięta w hokejowym zamku. Co rusz odpierająca ataki wybieganych lechitów. Może nie były to szczególnie finezyjne próby, ale jednak – do każdej piłki trzeba wyskoczyć, do każdego zawodnika podbiec, non stop przesuwać.
Spróbował Pereira z rogu pola karnego, utrafił golkipera. Spróbował Ishak po wymianie z Marchwińskim i Ba Louą, znów zbyt ostry kąt. Naprawdę groźnie zrobiło się wtedy, gdy Czerwiński – dziś grający na lewej stronie defensywy – zagrał Ishakowi mięciutką piłkę na kilka metrów od bramki. Szwedzki napastnik zrobił wiele, by tę akcję wykorzystać. Na jego nieszczęście Abramowicz postanowił zrobić jeszcze więcej.
A potem bramkarz poszedł o krok dalej – spowodował karnego na Michale Skórasiu, kompletnie spóźniając swoją interwencję. Dziwny to był faul, trochę jak ten Kyryło Petrowa w meczu z Legią. Skrzydłowy Lecha stanął oko w oko z bramkarzem i dzióbnął sobie obok niego piłkę. Wszystko było pod kontrolą, Carolina zabezpieczał bramkę. Co więc poszło nie tak? Ano to, że Abramowicz był mniej więcej tak spóźniony jak polskie pociągi po ostatnich podwyżkach. Powalił rywala, karny bezdyskusyjny, Ishak powiększył swój dorobek.
I brawa dla Miedzi, że się nie poddała. Nie minęło dziesięć minut, a Masouras (cholera, wyrasta nam na gwiazdę pierwszych wiosennych kolejek!) pokazał nam po raz kolejny, jak pięknym gazichem dysponuje. Zabrał piłkę i poszedł na przebój – zupełnie sam. Biegł, biegł, nikt nie wiedział, co z nim zrobić, aż w końcu huknął ile sił w nogach i doprowadził do wyrównania. Warto dodać, że piłkę do strzelca gola zagrał Maxime Dominguez, a więc autor dwóch asyst, bezsprzecznie piłkarz tego spotkania.
Co się działo pod koniec, możecie sobie wyobrazić. Istne oblężenie legnickiej bramki. Szymczak próbował strzelić gola Ishakiem, nie udało się. Sousa spróbował woleja sprzed pola karnego (niecelny). Szymczak walnął z piętnastego metra na siłę, ale Aramowicz obronił. No i coś jeszcze próbował dorzucić Pereira.
Miedź łagodnie uśmiechnięta. Liczenie na komplet punktów w starciu z mistrzem Polski trąciłoby lekką bezczelnością. Wkurzony jest natomiast Lech. Miał gonić Raków, a tu uciułał dopiero dwa punkty.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Ligowa pigułka. Wszystko, co wydarzyło się zimą w Ekstraklasie (cz. 2)
- Strach przed lataniem. Dlaczego polskie kluby nie potrafią w transfery?
- 90 rzeczy, które nie wydarzą się w rundzie wiosennej Ekstraklasy
- Kamil Kuzera: – Nie sztuką jest stanąć i łupnąć piłkę. Samo stanie na boisku nic nie da
- Ekstraklasowa pigułka, część pierwsza (kluby 9-18)
Fot. FotoPyK
Ishak 6?
Nawet 7
Ale absurdalne te noty. Ktoś oglądał ten mecz czy tylko flashscore?
ja ogladałem… ISHAK DAŁBYM 5,5…SKORAS BYŁ NAJLEPSZY1
Skóraś najlepszy, chyba w symulkach
Ewidentnie flashscore. Ishak, Marchwiński,Bednarek i Czerwiński noty w dół. Murawski, Salamon w górę.
Na Dolnym Śląsku jest niestety sporo nieślubnych sowieciątek zrobionych przez przybyszów ze wschodu mieszkających w koszarach. Żołnierzy Armii Czerwonej albo Ludowego Wojska Polskiego. A jeszcze sto lat temu żyli tam porządni Niemcy. Serce się kraje. Powojenna zmiana granic Niemiec to najgorsze co się w Europie stało od upadku cesarstwa zachodniorzymskiego.
PS Minusujcie dalej, sowieckie wnusie.
Ty germanska kurwo
Germańska kurwa z racji pochodzenia jest bardziej szlachetna niż sowiecki „uczony”.
a sluchaj, czytales „Historie Niemiec” Wydawnictwo Zachodnie 1945 ?
Żryj gnój kurwo
Ależ biedny Arslanie, sam jesteś takim sowieciątkiem. Tatuś z NRD, mamusia kołchożniczka znad Wołgi i oto jest ”Wnuczek Krasnoarmiejca”, który udaje kogoś kim nie jest:) Tocz pianę dalej;)
Morda kapciu
Nie minusujcie tego frajera. On się spuszcza nad waszymi minusami. Wyplusujcie mu żeby wyszedł na zero, bo dokładnie na zero zasługuje.
Niestety taka prawda byłem w Legnicy nigdzie indziej takiej patoli nie widziałem
Dziecko ci zrobili, no popatrz
Goli was wielki pech
zastanawiam się, kiedy to pryszczate dziecko kurzu i wiatru przestanie się kompromitować i wyjdzie zza klawiatury. Ile można uważać się za nadczłowieka? To żaden wnuczek prusaka tylko zwykły prusak w dupie dziadka. Wielki zachodni pan. Spłodzony w niemieckim burdelu i to cała tajemnica jego „niemieckich” korzeni.
Gnij szmato
Masz rację Wnuczku, bardzo lubię te Twoje wpisy uruchamiające polskie zwierzęta. Ode mnie plusik jak zawsze
Ssij jaja putlera, jak twoja mama ssała DDRcoowi!
No Ishak raczej 2 za te zmarnowane glowki.
Tak samo Bednarek – 2
Bednarek – 2 to max. Dwa strzały – dwa gole. Przy obu zawinił – albo czekał na kolarzy jak przy pierwszym albo strzał w krótki róg. Może trener wreszcie wpuści Holca. Ten mecz to przykład, kiedy bramkarz może zrobić różnicę…
Mają dobrego bramkarza wypożyczonego z Pragi a grają Bednarkiem…
Ale wielu innych gralo naprawde bardzo dobrze.
Zaciąg zagraniczny strzela piękne bramki, jeszcze mistrzowi ale niedługo, i punktuje. Prawa grawitacji co niektórych tutaj pajaców został zachwiany xd
Flip flap pajace siedzą w budach. Jeszcze gdyby zamiast Polaka do środka pola przyszedł jakiś zaciąg zagraniczny to byłoby dużo lepiej.
I jak im się chce, mam wrażenie że pokazują naszym grajkom jak walczyć do końca i zostawiać zdrowie na murawie bo muszą jak chcą się utrzymać.
Literówki, błędy ortograficzne, porównania z dupy – żeby już w środku tygodnia tak na odpierdziel pisać?
Możesz spierdalać?Polonista się znalazł w kurwę jebany!
Abramowicz 5, Ishak 7? Najbardziej absurdalne noty w historii tego portalu, a było w czym wybierać.
ABRAMOWICZ WYBRONIŁ REMIS I BYŁ BLISKO WYBRONIENIA JEDENASTKI…!!!!!
Ishak też wybronił remis!
Z winy Abramowicza był karny, jakby głupio nie wyszedł ze swojego pola
Miedź powoli do przodu, trudne mecze potrafi zapunktować i oby tak dalej.
Szanujmy się, jaki Rakow? Z czym do ludzi?! Jak tak dalej pójdzie to ziemniaczani rycerze oszczędzą nam kompromitacji i worka bachow w jakichkolwiek pucharach
Miedzianka, dobre kontry, bramkarz na pewno lepszy dzisiaj. Co do oceny obrony to nie wiem, raczej Lech sie probowal krecic po brazylijski niz to byla dobra obrona.
Jeśli wyjście z grupy LKE i gra na wiosnę w europie jest kompromitacją, to czym jest Raków który odpadł w 2 dzień jesieni? Trochę inaczej byś ustawił terminarz i nawet na jesień by nie zagrali.
Idąc tym tokiem, to wstrzymałbym się z opinią, że „Lech gra na wiosnę” 😉
Worek bachow to zaliczyła Cwelka z Dortmundem
To ile to juz tam punktów odrobione do tego żałosnego klubiku co z niego bekę kręcicie? 😀
Serio najgorszy Drygas po..ebało was całkiem głąby z warszawki? 2:12 w strzałach celnych kur.. Bednarek dostaje dwie bramki . i nie jest najgorszy rly?
Można nie lubić Wojciecha Jagody, ale nie wiem czy kiedyś słyszałem lepszy komentarz „eksperta”, czyli asystenta komentatora, niż dzisiaj. Trafne komentarze zarówno jeśli chodzi o to, co się działo na boisku, ale też statystyk, historii i całej otoczki meczu. Klasa.
Niedawno zaplusowałem komentarz kogoś, kto pisał, żeby w kozakach i badziewiakach oceniać sędziów i komentatorów. Ja się mogę dołączyć z apelem o dorzucenie pomocników komentatorów C+.
No nie wiem. Chłop się przy sprawdzaniu karnego strasznie pienił. Nie załapał chyba, że tam sprawdzano nie samego karnego, tylko potencjalną czerwoną dla bramkarza, bo Abramowicz wszedł wyprostowaną. Moim zdaniem żółta ok, bo nie było intencji, ale tam o ten aspekt chodziło.
On jest najlepszym pomocnikiem komentatorów od lat a zmasowana krytyka wzięła się chyba stąd że nastała taka moda (ktoś napisał, inni podłapali mimo że większość pewnie nie orientuje się nawet kto to)
Znowu wina Legii 🙂
jebac legie, wszyscy maja ja tu gleboko w szacunku.
Lech to w tym sezonie sie kurwa nadaje.
Ja to pamiętam sezony w których Lech by taki mecz przegrał 0:3, więc moim zdaniem jest progres xD
Ty Panie Białek, oglądałeś ten sam mecz?? Abramowicz to tu obronę Częstochowy zrobił, żałosne teksty z pociągami zostaw dla swoich słabych tekstów. Kamil pisze przynajmniej z jakimś sensem
Jeszcze tak żałosnego opisu meczu i not to nie widziałem. Kto tego gościa tu zatrudnił?!!
Ocena Abrama to jakiś żart. Gościu czutki to Ty nie masz totalnie, a Twoja subiektywna opinia jest podyktowana chyba problemami z własna samoocena, albo przerośniętymi ego
Powienien dostać notę nawet niższa (max3), sędzia po meczu mowil ze zastanawiał się żeby dać mu czerwo za faul. Wiec jakby osłabił zespół przez swoje zachowanie jakbys w tedy go ocenił?
Poznańska lokomotywa jak polskie PKP 🙂
Ceny w górę a jakość coraz mniejsza
Ishak powinien mieć notę 2. Nie umiał trafić „na pustaka” i to kilka razy
Ishak powinien sobie kupic kask z Miedzi.
Abramowicz 5 a Ishak 7? No ludzie kochani.
Panie Białek. Pan naprawdę oglądał ten mecz na co wskazuje opis. Jednak na piłce nożnej to się Pan nie znasz. Ishak przegrał mecz Lechowi wespół z trenerem co go foruje zamiast dać szansę Sobiechowi. Bohaterem spotkania bramkarz Miedzi. Gość jest dzikiem. On może utrzymać te Miedź w lidze. I jeszcze taki detal. Ishak nie ma asysty przy golu. Karnego też ledwo strzelił.
Nie oglądałem meczu, więc chciałem zapytać kogoś kto oglądał – znowu sędzia?
Nie. Sedzia sie pierdolil. Przecietnie sedziowal. Ale w obie strony. Male pomylki.
no moze po tym, ze gdyby to nie byl Skoras, ale jakis inny postawny pilkarz, jak Ishak, czy Milic. To bramkarz moglby zlamac mu noge. Ale Skorasiowi nie. Zatem zoltko ok.
Karny nieoczywisty wbrew temu co pisze Białek. Zawodnicy poszli na styk tylko zanim Abram wpadł w Skorasia to ten zdążył strzelić na bramkę. Zderzenie nie faul . Ale trudno. Duży Stefan 2 mecze na wiosnę 2 wtopy.
Karny ewidentny i w tej kwestii nie było żadnych wątpliwości po obejrzeniu powtórki. Sędzie wahał się jedynie nad kolorem kartki dla bramkarza.
Piles nie pisz. To widocznie z kretem sie zderzył
Sędzia po meczu mowil ze zastanawiał się żeby dać Abramowiczowi czerwo. Ten co komentował mecz podstawowych zasad nie znał krzycząc „ panie sędzio należy się karny”, karny był oczywisty, sędzia zastanawiał się w tedy nad czerwona kartka
Oni CWKSu znowu nie dogonią….. I dziwić się że mimo iż wiadomo lubi się Lecha bo to rywal CWKSu to odkąd pojawił się Raków to w końcu jest prawdziwy rywal.
A nie jak co sezon mają gonić i CWKS Mistrzem. Teraz pewnie będzie vice-Mistrzem tak ten Lech będzie gonił. Oczywiście zakładając że Raków nagle nie uzna że trzeba przepi**dolic Mistrzostwo w spektakularnym stylu.
Ale choćby Raków sie o własne nogi potykal i co 2gi mecz ktoś lapal czerwona to Lech nawet się nie zbliży tak grając ani do Rakowa ani do CWKSu.
Ty to masz problemy, o kurwa…
Czymś naturalnym powinno być patrząc na składy osobowe drużyn że Lech w tym sezonie powinien dac radę być przed CWKSem.
I niech nie zwalaja na puchary bo jeszcze nie zagrali z Bodø a już są zmęczeni? Przecież Miedź też grała w piątek.
A co do Rakowa to jak poważnie schrzani to CWKS może 7 punktów odrobić. Lech grając jak gra to 5ciu do CWKSu nie odrobi. O Rakowie nie mówię bo jasne 4 razy może Raków przegrać ale Lech by musiał te 4 razy wygrać i jeszcze wygrać za każdym razem kiedy Raków też wygra. O rejsach nawet nie mówię bo by Lech musiał 6 razy wygrać przy 6 remisach Rakowa i do tego wygrac każdy mecz gdy Raków też wygra.
Raków ma 100 % minimum Vice-Mistrza nie dlatego bo nie schrzani ale dlatego bo Lech, Pogoń czy Widzew nie są w stanie tyle wygrać bez chrzanienia.
Dopiero 2 lutego, a Białek już zgłasza akces do miana dzbana miesiąca.
„Podanie WZDŁUŻ boiska na własnej połowie nie świadczy o tym, że wszystkie zwoje mózgowe piłkarza pracowały dziś jak należy.
Zadajmy pytanie: Czy Białek oglądał ten mecz i widział podanie Pereiry? Czy może nie odróżnia pojęcia wzdłuż od wszerz/w poprzek? Jeśli nie odróżnia, to może mógłby się powstrzymać od obrażania kogoś i głupich tekstów o zwojach mózgowych, skoro jego własne nie pracują jak należy?
Może chodziło o boisko treningowe, które jest ustawione krótszym bokiem do głównego…
W Legnicy bez zmiany Śląsk i Miedź w dupę jebane.
WIELKIE ZAGLEBIE
Chuja masz w gębie co rano jak i ta nic nie znacząca dziwka zagłębie, poza swoją wioską pozostał ci internet, no to głowa w dół żebyś nie wyłapał i do szkoły wio
To ojca zlap
Grzesiu Sandomierski jest wolny, mógłby z Bednarkiem konkurować co w światło to w sieci
LEGIA MISTRZ MISTRZ CWKS
Kolejorz rzucił się do odrabiania strat do ległej, tylko mu się kierunki popierd…..
Tak goli się frajerów, dwie akcje, dwa gole ….dobranoc.
boczni obrońcy i bramkarz to kabaret. Na ławce śpiący niedźwiedź. śni o potędze ?
Hello mokra szmata my old friend
Mamy kurwa dość again
Kto te noty wystawia ? Ishak który partolił wszystko jak leci, asystę miał z przypadku bo widać było że strzela tylko mu „zeszło” i ma najwyższa notę. Murawski na równi z Bednarkiem, najgorszym graczem Lecha. Marchwiński, niewidoczny zupełnie poza dobiciem na pustaka, taka sam nota jak Ba Loua. Abramowicz 5 tylko za to że karnego sprokurował, ale że łapał wszystko co mógł to już nie widzieliście. A potem będziecie się w podsumowaniach odnosić do tych śmiesznych ocenek i wyjdzie wam że taki Ishak, będący od początku sezonu bez formy zostanie napastnikiem/obcokrajowcem itp. sezonu.
„A tymczasem mają remis i do bezpiecznego miejsca tracą pięć punktów. Tak jak na jesieni ich sytuacja wydawała się beznadziejna, tak teraz z każdym kolejnym meczem pojawia się nowe światełko w tunelu”
No tak niespecjalnie bym powiedział z tym światełkiem. Strata jest taka sama jaka była na koniec jesieni i to już po meczu zaległym. Miało być minimum 3 pkt po tych dwóch meczach bo pierwszy rywal słaby a jest tylko 2 i zaraz pewnie będzie wpierdol w Poznaniu. Mniej wesoło jak w listopadzie, skąd więc taki optymizm?
Brawo Brombi, Kwekwe najlepszy w sparingach a w dwuch meczach ligowych nie powąchał murawy ale co tam jak my na Miedz Legnica wychodzimy dwoma defensywnymi to na Rakow chyba w 7 stoperów. Brawo Brombi ty to jestes ofensywny macho.
1 mecz postawiony u buka
2 mecz sprzedany
Pioter łata dziurę w budzecie bo nie dostał jeszcze kasy za Józwiaka
czego nie rozumiecie ?;-)
Co ty chłopie pierd… z pewnością w sprzedanym meczu oddali by tyle celnych strzałów, które Abramowicz cudem wyciągał, a Ishak tak by celował czołem w piłkę, żeby nie trafić z bliska w bramkę 😉
Stali chyba będzie trudno zatrzymać Mrozka, szkoda, z drugiej strony jest Kochalski który też sroce spod ogona nie wypadł i w meczach w których wszedł pokazał że ma pojęcie o swojej robocie.
K. Obieta
fucking hell…
Jebać kurwę kuchenkorza sprzedajny klub z genem przegrywa
zastanów się biedny człowieku…
Z tej dużej przewagi wynikały sytuacje bramkowe.
Ishak zmarnował 4 idealne okazję bramkowe, wczoraj choćby miał z 10 sytuacji to i tak z gry by chyba bramki nie strzelił.
Sousa nie trafia w piłkę.
Pereira dwukrotnie mógł uderzyć lepiej,Masuras wczoraj nawet z gorszej pozycji bramkę strzelił.
Brak wykończenia,i brak 4 punktów.
K.Obieta? Carolina? Grek z Mazur? Gruby team 😉
mam kurwa dosyć…