Marcin Gortat w najbliższych dniach ma wrócić do NBA i to do klubu, w którym grał. Nie będzie już oczywiście zawodnikiem. Na jakiś czas ma zostać jednym z asystentów głównego trenera Washington Wizards.
Najbardziej utytułowany polski koszykarz, który grał w NBA od 2019 roku nie jest już aktywnym zawodnikiem. W lutym 2019 Los Angeles Clippers ogłosiło jego zwolnienie. Polak został wówczas wolnym agentem, ale długo nie mógł znaleźć nowego zespołu i dlatego na początku 2020 roku ogłosił zakończenie kariery. W najlepszej lidze świata występował nieprzerwanie przez 13 sezonów. Grał w takich klubach jak:
- Orlando Magic (2007-10)
- Phoenix Suns (2010-13)
- Washington Wizards (2013-18)
- Los Angeles Clippers (2018-19)
W 2009 roku jako jedyny do tej pory Polak wystąpił w finałach NBA, ale jego Orlando przegrało wówczas 1:4 z Los Angeles Lakers. Najwięcej występów obecny 38-latek zaliczył w Wizards (442) i teraz ma wrócić do tej drużyny, ale w zupełnie innej roli. Ma być jednym z asystentów głównego trenera ekipy z Waszyngtonu – Wesa Unselda Jr. Gortat sam poinformował o wszystkim w programie Strefa Chanasa.
– Co to oznacza, że wracam do NBA? Jestem po dłuższych rozmowach i wrócę w najbliższych dniach do Waszyngtonu, a konkretnie: 2-3 października, gdzie będę pomagał po części jako asystent trenera. Podczas tych dwóch tygodni, które spędzę z Wizards chciałbym wrócić trochę do korzeni. To będzie po części powrót do mojego świata, w którym byłem przez wiele lat. Chcę poczuć to jeszcze raz, żeby wstawać o 6 czy 7 rano, żeby iść na salę, spędzić tam pięć czy sześć godzin, spocić się i potrenować z młodzieżą. Myślę, że to będzie fajne doświadczenie, żeby usiąść z trenerami, obejrzeć jakieś wideo i zobaczyć jak przygotowuje trening od tej drugiej strony – przyznał Gortat.
WIĘCEJ O KOSZYKÓWCE:
- Polska współgospodarzem EuroBasketu 2025!
- Mistrz i buntownik. Historia Billa Russella
- Russell Westbrook jak… Cristiano. Trudne czasy starzejącej się gwiazdy
Fot. Newspix