Czy Deian Sorescu szybko opuści Raków i wróci do ojczyzny? Rumuńskie media informują, że klub z Częstochowy jest zawiedziony postawą zawodnika i jest gotów oddać go na wypożyczenie. Udało nam się uzyskać komentarz wicemistrzów Polski.
Deian Sorescu w ostatnich tygodniach ma delikatne problemy. Czerwona kartka, którą zobaczył w meczu z Astaną sprawiła, że Rumun od tamtej pory rozegrał tylko dwie minuty w europejskich rozgrywkach. Wahadłowy wciąż gra w Rakowie w lidze, choć i tam pełnił ostatnio rolę rezerwowego.
Czy to z tego powodu w jego ojczyźnie zaczęto plotkować o ewentualnym odejściu Sorescu z Rakowa?
Sorescu i inni – najlepsze zimowe transfery ligi
Rumuni: Raków jest zawiedziony Sorescu
– Polacy stracili zaufanie do umiejętności rumuńskiego piłkarza. Źródła „ProSportu” twierdzą, że Sorescu przechodzi trudny okres i tę sytuację może wykorzystać Gigi Becali, jeśli FCSB znajdzie się w grupie Ligi Konferencji. Przeszkodą jest to, że Polacy chcą odzyskać część z 800 tysięcy euro, które zapłacili za reprezentanta Rumunii. Według naszych informacji Raków zgodziłby się na wypożyczenie Sorescu, jeśli zainteresowany klub zaakceptowałby również klauzulę wykupu – informuje znany rumuński portal sportowy.
Problem w tym, że w Częstochowie… nie mają pojęcia, skąd wzięły się takie plotki. Raków nie chce sprzedawać, ani tym bardziej wypożyczać Deiana Sorescu. – Nic na ten temat nie wiem – skomentował informacje rumuńskich mediów Wojciech Cygan, przewodniczący rady nadzorczej klubu.
WIĘCEJ O RAKOWIE CZĘSTOCHOWA:
- Co czeka Raków i Lecha w pucharach? Ciekawostki o ich rywalach
- Raków chciał wyjść z roboty po dziesięciu minutach
- Duże osłabienie Rakowa. Ben Lederman może już nie zagrać w tym roku
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix