Trenerowi Barcelony udało się wreszcie dotrzeć na zgrupowanie.
FC Barcelona wyleciała do Stanów Zjednoczonych w miniony weekend. Na pokładzie samolotu niespodziewanie zabrakło jednak ich trenera – Xaviego. Powodem były formalności związane z dokumentami byłego piłkarza.
RLX pic.twitter.com/gpKqA5GvZd
— FC Barcelona (@FCBarcelona) July 21, 2022
Xavi miał problemy z uzyskaniem pozwolenia na wjazd do USA, ponieważ kilka lat temu przebywał w Iranie. W latach 2015-2019, gdy był zawodnikiem katarskiego Al-Sadd rozegrał trzy mecze na terenie tego państwa. Zgodnie z amerykańskim prawem potrzebował przez to teraz specjalnego pozwolenia ze strony władz, dlatego jego przylot do USA nieco się opóźnił.
Trener Barcelony dotarł jednak do Miami i mógł pierwszy raz oficjalnie przywitać swojego nowego napastnika. To właśnie legenda Barcelony była jedną z najważniejszych osób, które przekonały Lewandowskiego do transferu. Xavi jest wielkim entuzjastą talentu Polaka.
– Jeśli nie jest najlepszy, to jest na pewno jednym z najlepszych. Jego liczby wiele mówią. Od wielu lat robi różnicę, a ostatnimi czasy eksplodował w statystykach. Nie chodzi jednak tylko o bramki. Wiele rzeczy robi dobrze: urywa się obrońcom, gra z pierwszej piłki, jest szybki, szuka przestrzeni, dobrze kontroluje piłkę, umie wejść w pole karne, dobrze się porusza – mówił w przeszłości szkoleniowiec Blaugrany.
Xavi & Lewy, at long last pic.twitter.com/GS86csMQMz
— FC Barcelona (@FCBarcelona) July 21, 2022
Kamery zarejestrowały pierwsze spotkanie obu panów w Miami. Szansa na debiut Polaka pod okiem Xaviego już w najbliższą niedzielę, o 5:00 czasu polskiego. Barcelona zmierzy się w Las Vegas z Realem Madryt.
CZYTAJ WIĘCEJ O ROBERCIE LEWANDOWSKIM:
- Pięć argumentów, dla których Lewandowski podjął właściwą decyzję
- Barcelona dogadała się z Bayernem. Transfer Lewandowskiego przyklepany!
- Trener personalny Bayernu: – Lewandowski to niemiecki Ronaldo
- Teraz Bayern robi ze sprzedaży Lewandowskiego sukces
fot. Newspix