Mariusz Lewandowski, trener Radomiaka Radom, skomentował występ swojej drużyny w meczu z Miedzią Legnica. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
– Czujemy niedosyt, byliśmy lepszym zespołem, który kreował grę, dominował na boisku. Punkt nas nie zadowala. Z przebiegu meczu byliśmy zespołem tworzącym sytuacje – rozpoczął Mariusz Lewandowski. – Brakowało decyzyjności, oddania strzału. Wiele razy byliśmy w polu karnym przeciwnika po dobrej grze kombinacyjnej. Trzeba szybciej decydować się na strzały. W drugiej połowie wyszliśmy na sam na sam, Filipe praktycznie podał mu w ręce. Idzie kontra, dostajemy bramkę. Przy takiej przewadze tracimy bramkę, trzeba gonić. Zespół pokazał charakter, grał do końca.
– Po pierwszej połowie zwracałem uwagę na to, że gramy trochę zbyt otwarcie, dajemy okazje do kontr i po takiej sytuacji straciliśmy bramkę, nie byliśmy odpowiednio zabezpieczeni. Z gry zbyt wiele sytuacji – poza pierwszą minutą – Miedź nie miała, to były strzały z dystansu – kontynuował trener Radomiaka.
Szkoleniowiec ocenił także indywidualne występy kilku zawodników. – Będziemy mieli pożytek z Roberto Alvesa i to na różnych pozycjach – dziesięć, osiem, sześć. Ma piekielnie dobre uderzenie lewą nogą, ma tę decyzyjność, nie boi się wziąć na siebie odpowiedzialności. Nie boi się uderzyć, znaleźć sobie przestrzeń, dograć mądrą piłkę partnerowi. Może wnieść do zespołu jeszcze więcej. To naprawdę dobry transfer. Pik dał dobrą zmianę, Pawłowski, Feliks. Po faulach na Feliksie mieliśmy dużo rzutów wolnych, druga żółta kartka dla Mijuskovicia była po faulu na nim. To młodzi chłopcy, którzy wychodzą i robią pracę. To dobry prognostyk, zespół dobrze się ruszał i funkcjonował. Brakowało mi decyzyjności, trzeba poprawić celowniki.
Z boiska z urazem zszedł dziś Mateusz Cichocki, z kolei z powodu urazu nie zagrał Maurides. Trener wyjaśnił sytuację obydwu zawodników. Mateusz zderzył się z napastnikiem, spadł mu na kolano. Pierwsze wrażenie nie było dobre, wydawało się, że kolano mu się podkręciło. Przyłożył do tego kolana lód, wydaje się, że jest okej, ale trzeba to zdiagnozować, żeby mieć pewność. Maurides wejdzie w trening we wtorek. Trzeba sobie powiedzieć, że żeby grał musi pokazywać więcej niż na obozie. Każdy z zawodników jest traktowany tak samo i wie, co ma do poprawy.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Michel Huff o przygotowaniu fizycznym [WYWIAD]
- Piękny sen czy bolesna pobudka? Co czeka Radomiaka w nowym sezonie?
- Skąd się wzięła wojna Radomia z Kielcami?
- Modławskie i portugalskie wsparcie w Radomiaku. Jak działa ten klub?
- Jak różni się pomysł na grę Lewandowskiego i Banasika?
- Od nielegalnego życia w Anglii do transferu za milion euro. Raphael Rossi
fot. Newspix