Reklama

Transfer Pedro Tiby pod znakiem zapytania. O co chodzi?

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

31 maja 2022, 21:23 • 2 min czytania 88 komentarzy

Pedro Tiba miał zostać piłkarzem Legii Warszawa. Albo raczej – ma nim zostać, ale wciąż nie został zaprezentowany jako piłkarz stołecznej drużyny. Co stoi na przeszkodzie, kiedy – i czy – Portugalczyk trafi do Legii?

Transfer Pedro Tiby pod znakiem zapytania. O co chodzi?

Sprawa Pedro Tiby w pewnym momencie mocno przyśpieszyła. Lech Poznań ogłosił, że nie przedłuży umowy ze środkowym pomocnikiem i Portugalczyk został wolnym piłkarzem. Już wcześniej informowaliśmy, że Legia Warszawa jest bliska porozumienia z Tibą, który otrzymał ofertę pozostania w Polsce na kolejne dwa lata. Tak było, a decyzja “Kolejorza” sprawiła, że nic nie stało już na przeszkodzie do domknięcia transferu. Ustalono konkrety, zaplanowano testy medyczne i… zapadła cisza.

Co się dzieje z Tibą?

Blaz Kramer – tur ze Słowenii. Kim jest nowy napastnik Legii Warszawa?

Transfer Pedro Tiby do Legii Warszawa pod znakiem zapytania

Reklama

33-letni piłkarz faktycznie stawił się w Warszawie na badaniach. Zależnie od źródeł słyszymy, że nawet dwa razy. “Legia.net” informowała, że jego transfer stoi pod znakiem zapytania, bo obydwie strony dogadują szczegóły umowy. Słyszymy jednak, że sytuacja wygląda nieco inaczej. Mianowicie podczas testów medycznych Pedro Tiby nastąpiły pewne komplikacje. Nie wiemy, o jak poważnym problemie mówimy – czy sprawa dotyczy urazu, czy bardziej ryzyka doznania kontuzji, której Legia chciałaby uniknąć. Wiemy jednak, że stołeczny klub z tego powodu wstrzymał oczekiwany ruch.

Transfer Tiby do Legii nie jest jeszcze przekreślony, ale teraz wszystko zależy od tego, co zadecydują obydwie strony. Wygląda na to, że przyszłość zawodnika wyjaśni się już wkrótce, bo w międzyczasie usłyszeliśmy, że jeśli deal z warszawskim klubem nie dojdzie do skutku, zapowiadany przez Portugalczyka wcześniej powrót do ojczyzny może okazać się dla niego dobrym rozwiązaniem.

WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Reklama

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
2
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
3
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
3
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Ekstraklasa

Miał świetną końcówkę roku, teraz przedłużył kontrakt z Górnikiem Zabrze

Patryk Stec
0
Miał świetną końcówkę roku, teraz przedłużył kontrakt z Górnikiem Zabrze

Komentarze

88 komentarzy

Loading...