W bardzo słabym stylu Wisła Kraków rozpoczęła rundę wiosenną Ekstraklasy. Porażki 0:2 z Rakowem Częstochowa i 0:1 ze Stalą Mielec spowodowały, że Biała Gwiazda znajduje się na 13. miejscu w tabeli ligowej, a z pracą pożegnał się Adrian Gula.
Na jego miejsce przyszedł były selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek, który już dzisiaj musiał zmierzyć się z zakłóceniami w trakcie treningu. Ten przerwało bowiem pojawienie się kibiców Wisły, którzy dali upust swojemu niezadowoleniu z powodu wyników osiąganych przez klub i poziomu zaangażowania prezentowanemu przez piłkarzy. Przypomnieli zawodnikom, że Ekstraklasa koniecznie musi zostać przy Reymonta na kolejny sezon.
— Michał Pałka (@Misiowy14) February 17, 2022
Jak przekazała Gazeta Krakowska, Brzęczek poprosił kibiców, aby piłkarze mogli kontynuować zajęcia, a sam z nimi rozmawiał i przekazał, że bierze pełną odpowiedzialność za wyniki zespołu. Kolejne spotkanie Biała Gwiazda zagra w poniedziałek. Podejmie u siebie Górnik Łęczna.
Czytaj więcej o Jerzym Brzęczku i Wiśle Kraków:
- Żegnamy Gulę, witamy Brzęczka – co zmiana trenera mówi o Wiśle
- Brzęczek w Wiśle zagra też o to, by przestać być memem
- Wisła, Gula i Brzęczek. Porażka koncepcji, a nie trenera
Fot. Newspix