Reklama

Papszun: Drużyna na pewno nie jest w żadnym kryzysie

redakcja

Autor:redakcja

25 listopada 2021, 17:54 • 3 min czytania 0 komentarzy

Raków Częstochowa nie ma ostatnio dobrej serii. Zespół Marka Papszuna dwukrotnie dzielił się punktami po bezbramkowych remisach (z Górnikiem Łęczna i Pogonią Szczecin), a w ostatniej kolejce przegrał 0-1 z Cracovią. Przede wszystkim do tego odnosił się na konferencji prasowej przed sobotnim spotkaniem z Zagłębiem Lubin trener ekipy z Częstochowy. 

Papszun: Drużyna na pewno nie jest w żadnym kryzysie

– Zaczęło się już wyliczanie. Uprzedzając, bo to słowo pewnie padnie – drużyna na pewno nie jest w żadnym kryzysie – zapewnił szkoleniowiec wicemistrzów Polski. – Martwiące jest to, że od trzech spotkań nie strzelamy bramki, ale stworzyliśmy sobie w nich łącznie 18 sytuacji, więc problem nie leży w grze, a po prostu w skuteczności. Musimy to poprawić, jeśli chcemy wygrywać. Natomiast ostatni mecz pod kątem jakości, a szczególnie jego pierwsza połowa, był bardzo dobry. Jeśli utrzymamy ten kierunek, będziemy zdobywać bramki. Czasami tak jest, że się strzela z niczego, a innym razem tych sytuacji jest sporo i bramka nie pada. Z Cracovią mieliśmy 49 podań w pole karne, z tego 21 celnych, a nie umieliśmy z tego nic wyciągnąć. Ale tu potrzeba konsekwencji. Nic nadzwyczajnego się nie dzieje, po prostu się zacięliśmy, ale wierzę, że odblokujemy się w meczu z Zagłębiem. 

Trener Rakowa opowiedział również o tym, jak na obecną sytuację reaguje drużyna. – Jesteśmy po prostu wkurzeni. Przede wszystkim na siebie. Na to, że nie potrafimy skonsumować dobrej gry. Po to się pracuje. Dobrze przepracowaliśmy przerwę, ci, którzy trochę znają się na piłce, widzieli, jak wyglądał mecz, ale zawiodła nas skuteczność. Mamy zawodników, którzy wręcz nienawidzą przegrywać. Analiza jest dla nich ważna, ale wynik może im przesłaniać samą grę. Na swój sposób to dobre, ale muszą też wyłączyć emocje i spojrzeć analitycznie, oczywiście utrzymując chęć wygrywania. Mam nadzieję, że taką ikrę będzie widać w najbliższym meczu. 

W spotkaniu z Zagłębiem Lubin zespół z Częstochowy nie będzie mógł skorzystać z kilku swoich graczy. Zastanawia przede wszystkim status Marcina Cebuli, który powoli już wracał do gry, ale na razie znów nie jest w stanie pomagać zespołowi. – Niby jest dobrze, ale nie tak dobrze, żeby Marcin trenował i mógł wystąpić w tym spotkaniu. Nie mam najgorszych wieści, ale jesteśmy w fazie diagnozy – musimy poczekać aż kolano się trochę „wyciszy” i być może piłkarz szybko wróci do treningu. Nie sądzę z kolei, żebyśmy w tej rundzie zobaczyli Igora Sapałę i Dominika Wydrę. Na szczęście do treningów wrócił Milan Rundić. Po pauzie za kartki do gry jest Tomas Petrasek, ale teraz z tego powodu wypadł Fran Tudor. Ta runda pod kątem nieobecności jest dla nas dość feralna, bo z reguły nie mogę skorzystać ze 4-5 zawodników, a bywało więcej. 

Fot. FotoPyK

Reklama

Czytaj także:

Najnowsze

Anglia

Klopp: Jeśli będziemy grać tak dalej, nie mamy szans na mistrzostwo

Bartosz Lodko
1
Klopp: Jeśli będziemy grać tak dalej, nie mamy szans na mistrzostwo
1 liga

Concordia Elbląg odpowiada na zarzuty dot. match-fixingu

Bartosz Lodko
4
Concordia Elbląg odpowiada na zarzuty dot. match-fixingu
Francja

Radosław Majecki się rozkręca. Trzeci mecz z rzędu na zero z tyłu

Bartosz Lodko
0
Radosław Majecki się rozkręca. Trzeci mecz z rzędu na zero z tyłu

Suche Info

Komentarze

0 komentarzy

Loading...