Śląsk poszedł za światełkiem w tunelu. Pytanie, czy nie za późno
Nie będziemy ukrywać: byliśmy na stadionie we Wrocławiu z zamysłem, żeby z centrum wydarzeń opisać jedną wielką stypę. I nie powiemy, że zacieraliśmy ręce, kiedy Śpiączka strzelał bramkę na 1:0, ale na pewno przez głowę przeszła nam myśl, że, cholera, to naprawdę wydarzy się właśnie dzisiaj. Śląsk spada. Śląsk się doigrał. A Wrocław zapłacze. Ale kiedy kilka minut później bombę z dystansu posłał Nahuel Leiva (choć postawmy uczciwie, że lepszą interwencją mógł popisać […]
Kamil Warzocha
• 5 min czytania
76