Piłkarz konkretów miał konkret i co? I nic, cztery litery zbite
Giannis Papanikolau idealnie wymierzył, Jusuf Gazibegović nie był w stanie przeciąć dośrodkowania, piłka musiała dolecieć do Sonny’ego Kittela. Trwała 35. minuta. Piłkarz od konkretów doczekał się konkretu. To był ten moment. Ta chwila. Mógł zdjąć pelerynę niewidkę i zrobić coś konkretnego. Nieszablonowego. Ale zamiast tego nie trafił czysto i kopnął jak pierwszy lepszy grajek z okręgówki. Prosto w bandę reklamową. To pudło stanowi doskonały symbol nieco ponad dwóch […]
Mateusz Janiak
• 4 min czytania
29