Dawaj synek! Yyy… to znaczy świetne zagranie naszego zawodnika, proszę państwa
Pamiętacie jak w „Dniu świra” Adaś Miauczyński, cierpiący na nerwicę natręctw nauczyciel, uczył swojego syna angielskiego? Bohater filmu przekonuje w nim swoją latorośl, żeby odmieniła „to be”. Przyparty do muru syn w końcu wybucha: „Sylwek: – Bo ty… Adam: – Co ja? Co ja? Sylwek: – Mnie stresujesz. Adam: – Ja cię stresuję, kurwa?! Uczysz się tego piąty rok w szkole i na kursach, i wszystko to jak krew w piach! Sylwek: – Taa, krew od razu.” […]
Kamil Gapiński
• 8 min czytania
2