Kozacy i badziewiacy. Radosław Murawski trafił do notesu selekcjonera
Fernando Santos jeszcze nie zdradził się z żadnym wyborem personalnym, a już wiemy, że ma całkiem niezłą czutkę. W kolejce, która wyglądała mniej więcej tak, jakby to przybysze z kosmosu zamienili się z piłkarzami, trafił na jedyny mecz, o którym możemy powiedzieć, że był całkiem dobry. Legia – Cracovia. Pierwszy sukces Portugalczyka już za nami, bo w Gdańsku przywitał się z polskimi realiami w sposób brutalny, a w Płocku musiał powstrzymywać śmiech, widząc kolejne zmarnowane sytuacje […]
Jakub Białek
• 5 min czytania
5