Pogoń Szczecin zremisowała na wyjeździe z Legią Warszawa 1:1 w sobotnim spotkaniu 14. kolejki Ekstraklasy. Bohaterem spotkania został bramkarz gości Bartosz Klebaniuk, który w końcówce pierwszej połowy obronił rzut karny wykonywany przez Carlitosa. 20-latek nie ukrywa, że taki występ na Łazienkowskiej był jego marzeniem.
– Gdybym przed meczem miał sobie wizualizować w głowie scenariusz tego spotkania, to pewnie nigdy bym nie pomyślał, że na stadionie Legii, przed tak dużą publicznością, uda mi się obronić “jedenastkę”. Był to dla mnie ważny mecz także z tego względu, że pochodzę ze wschodniej Polski, gdzie mecze z Legią zawsze miały wyjątkowy wymiar. To było moje marzenie, aby zagrać kiedyś na tym obiekcie. Nie mogłem wymyślić sobie lepszego momentu na debiut w Ekstraklasie i cieszę się, że jest on już za mną – przyznał Klebaniuk w rozmowie z oficjalnym portalem Pogoni.
– Ciężko pracowałem na swoją szansę. Już wcześniej wiedziałem, że zagram w Pucharze Polski. Wielokrotnie też rozmawiałem z trenerami i miałem świadomość, że jeśli będę dobrze prezentował się na treningach, to zacznę pojawiać się w wyjściowym składzie również w lidze. Nie sądziłem, że będę miał taką okazję już podczas meczu z Legią, ale byłem na to przygotowany – dodał.
Bartosz Klebaniuk jest wychowankiem TOP 54 Biała Podlaska, a zawodnikiem Pogoni został w 2021 roku. W pierwszej drużynie Portowców zadebiutował w środowym meczu Pucharu Polski z Rekordem Bielsko-Biała. Sobotni występ na Łazienkowskiej był więc dla niego dopiero drugim w barwach klubu ze Szczecina.
Czytaj więcej o Ekstraklasie:
- Miał wrócić Carlitos, a na razie wrócił co najwyżej jego cień
- 18 twarzy Kosty. Historia Runjaica w Pogoni
- Stratos Svarnas strzałem w dziesiątkę Rakowa. „Był bardzo blisko nas już zimą”
Fot. 400mm.pl