Złe wieści z Włoch. Po ostatnim meczu Benevento nasz reprezentant, Kamil Glik, musiał przedwcześnie zejść z boiska. Wstępnie mówi się o problemie z przywodzicielem, a według Meczyków kluczowy dla dalszych losów Polaka rezonans magnetyczny odbędzie się jeszcze dziś.
Dopiero usłyszymy konkretną diagnozę, ale nie wygląda to zbyt dobrze. Glik potrzebuje praktyki meczowej, aby być w optymalnej formie na mundial. Mimo że jego czas w reprezentacji się kończy, to wciąż ważny filar zespołu.
Problem z przywodzicielem Glik miał już w meczu ze Szwecją. Wytrzymał jednak trudy spotkania mimo bólu, acz kosztowało go to pogłębienie urazu. Teraz według wstępnych prognoz nie ma być wielkiego problemu. Potencjalna przerwa od gry nie powinna zagrażać występowi na mundialu w Katarzu – tak podają Meczyki.pl.
CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTANTACH POLSKI:
- Karol Świderski – idealny partner Lewandowskiego w ataku? Jak wygląda ich współpraca?
- Jakub Kiwior. Jedyny właściwy kierunek dla reprezentacyjnej obrony
- Agent Łukasza Poręby: Wybieraliśmy między Granadą a RC Lens
Fot. Newspix