Trener Zagłębia Lubin był wyraźnie rozgoryczony po zremisowanym meczu z Jagiellonią Białystok.
Niedzielny mecz zakończył się remisem 1:1. Trener Miedziowych ma prawo do bycia niezadowolonym – jego zespół zdecydowanie dominował na boisku.
– Czuję niedosyt i rozczarowanie tym wynikiem. Po tylu sytuacjach powinniśmy strzelić w pierwszej połowie co najmniej jedną bramkę. Przejęliśmy kontrolę nad meczem i mieliśmy mnóstwo okazji – powiedział Stokowiec na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Zagłębia.
Trener Zagłębie przyznał, że jego zespół ma problem ze skutecznością i jest to element gry, nad którym lubinianie muszą popracować. Stokowiec wiąże też spore nadzieje z przybyciem do klubu Dawida Kurminowskiego.
– Straciliśmy bramkę w nieoczywistej sytuacji, gdy zabrakło dyscypliny. Musimy się nauczyć “zabijać” takie mecze. Skuteczność jest do poprawy. W tym celu sprowadziliśmy Kurminowskiego, ale jest z nami dopiero trzy dni i dziś dostał pierwsze minuty. Żeby zdominować ten mecz, musieliśmy się mocno natrudzić. Dominowaliśmy, lecz zawiodła skuteczność. Jest to element, nad którym będziemy pracować w najbliższym czasie, bo dziś straciliśmy dwa punkty – zakończył.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Charakterna Korona, zaskoczona Pogoń. Mecz o dwóch twarzach w Kielcach
- Ojrzyński: – Śmieszą mnie głosy, że jesteśmy brutalni. Niektórzy żyją z podkręcania rzeczywistości
- Jeden celny strzał Jagiellonii, tysiące prób Zagłębia. Wynik? Remis, a jakże
- Wizerunkowi dyletanci. Jak Adam Mandziara i Paweł Żelem kompromitują Lechię Gdańsk
fot. FotoPyk