Kataloński „Sport” przepytał Jordi Sancheza, a więc jednego z bohaterów pierwszych meczów Widzewa. Hiszpan, który latem zasilił szeregi beniaminka, opowiada w wywiadzie, dlaczego wybrał ofertę z Łodzi i jaki status ma w Polsce Robert Lewandowski.
Sanchez awansował w zeszłym sezonie do LaLiga2 wraz z Albacete. Jego zespół wyeliminował w finale baraży Deportivo La Coruna. Mimo to napastnik zdecydował się zagrać w Ekstraklasie.
– Grałem już dwa razy na zawodowym poziomie, w Numancii i Castellon. Nie dostawałem wtedy zbyt wielu minut. Mogłem sobie pomyśleć, że ten trzeci raz byłby szczęśliwy, że jeśli wywalczyłem awans, to klub inaczej na mnie spojrzy… Doświadczenie podpowiadało mi jednak inaczej. (…) Klub zaoferował mi trzyletni kontrakt, czyli stabilizację, której w Hiszpanii bym nie miał. To nowe i ekscytujące doświadczenie – uważa Sanchez.
Piłkarz został też zapytany przez dziennikarzy o transfer Roberta Lewandowskiego. Sanchez doskonale zna katalońskie realia, gdyż urodził się w Barcelonie.
– On jest w Polsce prawie jak król (…). W ostatnich dniach na ulicach można zobaczyć wielu Polaków w koszulce Barcy. Niektórzy kibice Realu przeszli nawet na stronę Barcy. Jest pierwszym Polakiem, który zagra w Barcelonie i ma to na ludzi wielki wpływ. Są bardzo podekscytowani i na pewno publika Barcy w Polsce zwiększy się – uważa napastnik Widzewa.
WIĘCEJ O ROBERCIE LEWANDOWSKIM:
- Historia zatoczyła koło. Przeplatające się kariery Lewandowskiego i Aubameyanga
- Pięć argumentów, dla których Lewandowski podjął właściwą decyzję
- Lewandowski stał się większy niż największe kluby
- „Solidarity payment” na przykładzie Roberta Lewandowskiego
- Jak wypadł debiut Roberta Lewandowskiego w Barcelonie?
Fot. newspix.pl