To już oficjalna informacja – reprezentujący jak dotąd barwy Udinese Nahuel Molina został nowym piłkarzem Atletico Madryt.
Choć pozornie niewiele na to wskazuje, to całkiem istotna informacja z polskiej perspektywy. Przecież nie tak dawno temu krążyły pogłoski o tym, że madrycki klub zainteresowany jest usługami Matty’ego Casha. Atletico odpuściło sobie jednak negocjacje, gdy obrońca przedłużył kontrakt z Aston Villą. Podpis pod nową umową znacznie podbijał ewentualną sumę odstępnego, jaką trzeba byłoby zapłacić. Mówiło się wówczas nawet o 50 milionach funtów.
To spowodowało niechęć hiszpańskiego klubu, który poszukał innych opcji. W Atletico przez ostatnie pół roku panował deficyt prawych obrońców, po tym jak Kieran Trippier zdecydował się na transfer do Newcastle. Ostatecznie do ekipy Diego Simeone trafi Nahuel Molina. Podpisał pięcioletni kontrakt.
Hiszpanie zapłacili za niego około 20 milionów euro. Argentyńczyk grał przez ostatnie dwa lata w Serie A. W 63 meczach na włoskiej ziemi wykręcił double-double – dziesięć goli i dziesięć asyst. Dużym atutem zawodnika jest gra do przodu oraz wykonywanie stałych fragmentów.
WIĘCEJ O HISZPAŃSKIEJ PIŁCE:
- Jak Villarreal zbroi się do kolejnego sezonu?
- Potężne długi i ryzykowne dźwignie. Witaj w świecie FC Barcelony
- Jules Kounde. Piłkarz na walizkach
- Samuel Umtiti. Gwarancja do bramy i się nie znamy
- Raphinha. Gwiazda Leeds wyrusza na podbój ligi hiszpańskiej
Fot. newspix.pl