Trener Wisły Płock Pavol Stano ocenił inauguracyjny występ jego zespołu w nowym sezonie Ekstraklasy. Szkoleniowiec po pokonaniu Lechii Gdańsk 3:0 narzekał jedynie na pierwszy fragment spotkania.
– Było widać, że na początku zawodnicy byli troszeczkę jakby sparaliżowani. Bali się grać, ale po 15/20 minutach i zmianie ustawienia dostroiliśmy się do meczu. Od tego momentu wyglądało to zdecydowanie lepiej i druga połowa toczyła się pod naszą kontrolą – komentował Stano.
– W pierwszym fragmencie brakowało nam ruchu bez piłki i nie mieliśmy do kogo podawać, a z drugiej strony Lechia nie podchodziła wyżej, dlatego spotkanie wyglądało, jak wyglądało. Ale powtarzam, że im dłużej trwał mecz, tym było lepiej, lepiej i lepiej, a na koniec graliśmy już w naszym stylu – podsumował trener Wisły.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Bracia Paixao zza płotu zachwycali się młokosem: „Top!”. Tak dojrzewał Jakub Kałuziński
- Frączczak: Kiedyś zaciskało się zęby i grało z bólem. I kto wie, czy to było słuszne?
- Jean Carlos: Kiedy wyjeżdżaliśmy do Europy, pukali się w głowę. Później witali nas jak legendy
foto. 400mm.pl