Kosta Runjaić apeluje o transfery na konferencji prasowej przed meczem z Koroną Kielce. Niemiecki szkoleniowiec twierdzi, że jego zespołowi potrzebne są jeszcze „znaczące wzmocnienia”. Ile? Trzy, cztery.
– Aby osiągnąć oczekiwania, które są przed nami stawiane, potrzebujemy jeszcze znaczących wzmocnień. W mojej opinii, powinno być to 3-4 klasowych, jakościowych piłkarzy, których moglibyśmy wkomponować w zespół. Chodzi o graczy, którzy pasują do koncepcji, modelu i od razu będą w stanie pójść w tym kierunku, który obraliśmy z całym klubem – mówi Runjaić, cytowany przez legia.net.
Nowemu trenerowi stołecznego zespołu chyba nikt nie powiedział, jak kończą się głośne apele o transfery. To właśnie w dużej mierze mocne słowa Czesława Michniewicza były powodem, dla którego Dariusz Mioduski stracił do niego zaufanie.
Runjaić skrytykował także politykę transferową Legii z poprzedniego sezonu.
– Wiecie jak to wyglądało w poprzednim sezonie, jakie decyzje podjęto, a jakich nie. Przerażająco było patrzeć, że skrzydła zostały wzmocnione dopiero po przyjściu Wszołka w przerwie zimowej. Ten zawodnik mocno przyczynił się do utrzymania Legii w ekstraklasie. W poprzednim sezonie były okresy, kiedy klub nie dysponował piłkarzami, którzy mogliby odpowiednio spisywać się na skrzydłach. Pojawiły się nawet fazy, kiedy musiał tam grać Maciej Rosołek – to pomogło mu w rozwoju, ale na pewno nie było optymalnym rozwiązaniem dla Legii. Liczę, że w przyszłości taka sytuacja już się nie powtórzy. To tylko przemawia na korzyść Rosołka, że tak młody chłopak potrafił udźwignąć niesłychanie trudne zadanie w tak niełatwym czasie – twierdzi przed meczem.
Żeby nie było zbyt mało, Runjaić narzeka na to, że dwaj skrzydłowi – Baku i Wszołek – przyszli do Legii stosunkowo późno.
– Dla trenera nie jest to optymalny scenariusz, kiedy dochodzi do tak późnych wzmocnień, jak miało to miejsce w przypadku Baku i Wszołka. Opuścili pewne jednostki treningowe. Będziemy musieli się starać, aby w kolejnych tygodniach zrównać ich poziom z resztą – czytamy wypowiedź szkoleniowca na portalu legia.net.
WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA:
- Legia poszła po rozum do głowy. Obniżyła ceny biletów na mecz z Celtikiem
- Sabotażyści z Unionu nie dostrzegli wybitnej formy Wszołka. A może to spisek?
- Nowe otwarcie, ale czy będą też nowe wyniki?
Fot. FotoPyK