Przestrzegając kibiców Lecha Poznań – nie, nie chodzi o powrót Tomasza Cywki do pierwszej drużyny Kolejorza. Doświadczony pomocnik dołączył do rezerw Kolejorza. – Występował przez dwa lata w naszym pierwszym zespole, ma także bogatą piłkarską przeszłość na boiskach zaplecza angielskiej ekstraklasy i nikomu nie trzeba go przedstawiać – mówi Zbigniew Zakrzewski z pionu sportowego akademii Kolejorza.
Cywka był już piłkarzem Kolejorza, ale z uwagi na problemy zdrowotne jego przygoda z Poznaniem nie rozwinęła się zgodnie z oczekiwaniami. W Lechu rozegrał siedemnaście meczów, strzelił dwa gole. Następnie reprezentował barwy Chrobrego Głogów, a wraz z końcem sezonu rozstał się z pierwszoligowcem po wygaśnięciu kontraktu. Teraz ma pomóc rezerwom Lecha – z drugim zespołem Kolejorz rozstali się ostatni Artur Marciniak i Siergiej Kriwiec, więc władze akademii szukały zawodników, którzy swoim doświadczeniem mogliby wesprzeć lechową młodzież.
Poza nim do rezerw dołączył też Bruno Żołądź – 31-latek, który ostatnio występował w Górniku Polkowice. W przeszłości grał też w Cracovii, Stali Stalowa Wole czy Olimpii Elbląg.
– Liczymy na to, że zarówno Tomek, jak i Bruno podniosą poziom naszej drugiej drużyny i bardzo szybko staną się ważnymi postaciami w jej szatni i na boisku. Posiadają ku temu odpowiednie umiejętności, doświadczenie oraz cechy, które pozwolą im szybko zaadaptować się w tym środowisku. Pierwszy z nich występował przez dwa lata w naszym pierwszym zespole, ma także bogatą piłkarską przeszłość na boiskach zaplecza angielskiej ekstraklasy i nikomu nie trzeba go przedstawiać. Bruno natomiast był przez nas obserwowany od dłuższego czasu, otrzymaliśmy również sporo pozytywnych rekomendacji ze strony trenerów i piłkarzy, z którymi współpracował. Będzie stanowił dobre wsparcie dla naszych młodych graczy, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w seniorskiej piłce – mówi Zbigniew Zakrzewski z pionu sportowego akademii na stronie oficjalnej Lecha.
WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ: