W letnim okienku transferowym Gianluigi Donnarumma dołączył do PSG. Śmiało można go było wtedy określić jednym z najlepszych bramkarzy na świecie, który bez większych problemów powinien zająć pozycję nr 1 między słupkami w nowej ekipie. Tak się jednak nie stało i do tej pory w paryskim zespole panuje podział. Jego efektem jest podobna liczba występów Keylora Navasa i właśnie Włocha – odpowiednio 24 i 22 występy w tym sezonie.
Co na to Donnarumma? Cóż, otwarcie daje do zrozumienia, że nie podoba mu się ta sytuacja.
– Zostaję w PSG, ponieważ chcę tutaj wygrywać. Mam dobre relacje z Keylorem, ale jestem tutaj, by być numerem jeden. Sytuacja musi się zmienić, to nie jest korzystne rozwiązanie dla bramkarza. Wprowadzony podział nie działa dobrze dla żadnego z nas – powiedział włoski bramkarz na łamach “Sky Sports”.
Więcej o PSG:
- PSG, czyli zwykłe frajerstwo
- Zabrakło emocji, klimatu Ligi Mistrzów, a nawet bramek. Manchester City w ćwierćfinale
- Weteran z Manchesteru City zagrał w Lidze Mistrzów po 16 latach
- Prezes PSG wparował z awanturą do szatni sędziowskiej
Fot. Newspix