Sead Kolasinac rozstał się z Arsenalem za porozumieniem stron. Bośniak momentalnie znalazł klub – jego nowym pracodawcą został Olympique Marsylia.
Kontrakt Kolasinaca i tak wygasał za pół roku, więc londyńczycy przystali na to, by Bośniak przedwcześnie odszedł z klubu – i to bez kwoty odstępnego. W ten sposób mogą zaoszczędzić pieniądze na jego pensji. W tym sezonie obrońca i tak był marginalną postacią w zespole, bo zagrał tylko w pięciu starciach. Łącznie w barwach Arsenalu wystąpił 118 razy – strzelił pięć goli, dorzucił do tego piętnaście asyst.
Na rozwiązaniu umowy od razu skorzystała Marsylia, która zaproponowała mu 2,5-letnią umowę. Tym samym Bośniak stał się drugim transferem OM w tym oknie transferowym – wcześniej zespół wzmocnił napastnik Cerdic Bakambu.
Czytaj więcej o Marsylii: