W ostatnich dniach sporo działo się w sprawie budowy stadionu Radomiaka Radom, choć niekoniecznie na samym placu budowy. Policja na polecenie prokuratora zatrzymała trzy osoby, które miały bezpośredni związek z pracami budowlanymi. To 62-letni Roman S., prezes firmy ROSA-Bud, pierwszego wykonawcy stadionu, 36-letnia Magdalena U., która była kierownikiem budowy oraz 51-letni Jacek S., koordynator kontraktu. Znamy dalszy ciąg tej sprawy.
Niewtajemniczonym przypomnimy: budowa stadionu Radomiaka i sąsiadującej z nim hali Radomskiego Centrum Sportu, trwa od 2016 roku. Ostatni mecz przy ul. Struga “Zieloni” zagrali 9 kwietnia, więc niedługo minie sześć lat, od kiedy zespół gra poza właściwym “domem”. Co się stało od tego czasu? W budowę wpompowano ponad 200 mln zł, a termin oddania obiektów zmieniano już osiem razy. W międzyczasie trzeba było m.in. rozbierać i stawiać od nowa trybuny. Z hali ani stadionu nadal nie można korzystać, choć pierwsza z inwestycji jest już niemal ukończona.
Niemal, bo do ostatniej chwili trzeba poprawiać to, co zostawił po sobie pierwszy wykonawca – radomska firma ROSA-Bud. Wykonawca, który zostawił po sobie rozkopany plac budowy, mnóstwo fuszerek do usunięcia i niejasności finansowe.
DLACZEGO STADION RADOMIAKA NADAL NIE POWSTAŁ?
Budowa stadionu w Radomiu. Roman S., prezes ROSA-Bud zatrzymany
O to, kto jest winny przedłużającej się budowie, od lat trwa w Radomiu spór. Część twierdzi, że to miasto, które nie dopilnowało inwestycji i pozwoliło na to, co zrobiła ROSA-Bud. Miasto z kolei broni się, że Roman S. i ROSA-Bud wszystkich oszukali i lokalna władza także na tym traci. Do prokuratury złożono już trzy zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa związane z tą budową. Aktualnie trwa śledztwo ws. doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości na szkodę MOSiR, dotyczące budowy hali i stadionu. To właśnie w tej sprawie zatrzymano wspomnianą na wstępie trójkę. Roman S. usłyszał 15 zarzutów, prokuratura wnioskuje także o tymczasowy areszt dla prezesa ROSA-Bud.
– To zarzuty dotyczące doprowadzenia MOSiR-u do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie prawie 4 milionów złotych. W ten sposób, że polecił Magdalenie U. poświadczenie nieprawdy w protokołach odbioru i zaawansowania robót poprzez zwiększenie zakresu i zawyżenie wartości tych robót, a następnie przedłożył zamawiającemu faktury obejmujące prace niewykonane. Pozostałe 14 zarzutów dotyczy wprowadzenia w błąd MOSiR-u oraz podwykonawców co do zamiaru zapłaty tym podwykonawcom. Dokładnie polegało to na tym, że pobrano pieniądze od MOSiR-u na zapłatę dla wykonawców, którzy jej nie otrzymali – informuje nas Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
A pozostali podejrzani?
RADOM CHCIAŁBY MIEĆ STADION TAK SZYBKO, JAK PŁOCK
Budowa stadionu w Radomiu. Do 10 lat pozbawienia wolności dla zatrzymanych
– Magdalena U. ma postawiony zarzut działania wspólnie i w porozumieniu z S. Dodatkowo też dołączyła oświadczenia podwykonawców potwierdzające wypłatę wynagrodzenia w sytuacji, w której jej nie dostali. Wobec niej zastosowaliśmy środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, poręczenia majątkowego w kwocie 50 tys. zł i zakazu opuszczania kraju. Jacek S. też poświadczył nieprawdę w protokołach dotyczących zaawansowania robót, czym ułatwił popełnienie przestępstwa tej dwójce. Wobec niego zastosowaliśmy środki zapobiegawcze takie same, jak w przypadku U., z tą różnicą, że poręczenie jest w kwocie 60 tys. zł – słyszymy w prokuraturze.
Co teraz? Sąd rozpatrzy wniosek o areszt dla Romana S. w najbliższych dniach. Agnieszka Kępka informuje nas, że podejrzani nie przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia, których treść nie może zostać ujawniona. Nieoficjalnie mówi się, że może dojść do kolejnych zatrzymań, ale tych informacji nie udało nam się potwierdzić w prokuraturze. Wszystkim podejrzanym w tej sprawie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ TAKŻE:
- Prezydent Radomia o budowie stadionu: to nie jest takie ważne
- Stadion Radomiaka z trzema trybunami zamiast dwóch?
- Radomiak sfinansował modernizację stadionu Broni, żeby grać w Radomiu
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix