W poniedziałkowym programie “Moc Futbolu” dziennikarze Kanału Sportowego szeroko omawiali wracającą sprawę gry Matty’ego Casha dla reprezentacji Polski. – Jesteśmy reprezentacją narodową, a nie klubem. Szanujmy się – mówił Tomasz Smokowski.
Ta sprawa będzie rozgrzewała dyskusję o polskiej kadrze jeszcze przez kolejne tygodnie – zwłaszcza, że dziś wieczorem w Canal+ głos ma zabrać sam Cash. Ale nie brakuje sporów wokół pracy obrońcy Aston Villi w kontekście uzyskania polskiego paszportu.
– Wiecie czemu Cash interesuje się reprezentacją Polski? Jest pięć powodów. Nazywają się one Walker, Alexander-Arnold, Wan-Bissaka, James i Trippier – mówił Smokowski podkreślając wielką rywalizację na prawej obronie w kadrze Anglii. – Gdyby ich nie było, to byłby reprezentantem Anglii i nawet byśmy nie wiedzieli, że ma polskie korzenie. Jesteśmy reprezentacją narodową, a nie klubem. Szanujmy się.
W podobne tony uderzył Mateusz Borek: – Tego chłopaka oglądał skauting PZPN. 24 miesiące temu. Co zrobił Cash od tego czasu? Co zrobił, by zagrać w reprezentacji Polski? Czemu nie wystąpił o paszport? Mi się wydaje, że on po prostu spotkał się z ludźmi z PZPN, może była na tej rozmowie też mama, pogadali i tyle – mówił Borek.
– Gdyby chciał, to już by cztery razy odwiedził Polskę. Był w Malborku. Odwiedził Kraków. Wpadł do Oświęcimia. I wyrobił paszport. Minęło już trochę czasu i liczył pewnie, że przybliży się do kadry Anglii. A skoro się nie przybliżył, to patrzy w kierunku Polski – dodawał współwłaściciel Kanału Sportowego. Przy okazji zaznaczył, że dyskusja o Cashu w ogóle nie dotyczy kwestii sportowych. – Tu nie ma sporu. To byłby kandydat do gry w wyjściowym składzie, bo na jego pozycji dziś podstawowym piłkarzem kadry jest Kamil Jóźwiak, który ostatnio w zespole Championship jest rezerwowym – zakończył Borek.
Cały program “Moc Futbolu” można obejrzeć poniżej: