Arsenal Londyn przegrał dzisiaj z Blackburn Rovers w meczu Pucharu Anglii, co oznacza ósmy sezon bez jakiegokolwiek trofeum. Doceniamy, że w ośrodku treningowym trzeba nosić kapcie, że każdy wie, gdzie wrzuca się brudne majty, że boss rozdaje kary nawet za puszczenie bąka, że jest czysto, schludnie i kulturalnie, no i że klub regularnie spłaca raty kredytu. Jednak, mimo wszystko, to nie wygląda poważnie:
2006 – bez trofeum
2007 – bez trofeum
2008 – bez trofeum
2009 – bez trofeum
2010 – bez trofeum
2011 – bez trofeum
2012 – bez trofeum
2013 – bez trofeum
Bez trofeum oznacza: ani mistrzostwa, ani Pucharu Anglii, ani Pucharu Ligi. Oczywiście, jest jeszcze szansa, by w tym roku dziabnąć chociaż Puchar Europy, tak na pocieszenie, ale na tę okoliczność ludzie sklecili kiedyś powiedzonko: coś o szansach i szympansach. Na szczęście już niedługo na polski rynek wchodzi książka (reklamujemy ją), która dokładnie przedstawi, jak buduje się taki potężny klub jak Arsenal:)
Na koniec ciekawostka: Wisła Płock – był kiedyś taki klub – zdobyła swoje ostatnie trofeum (Puchar Polski) w 2006 roku. Nawet tam czekają krócej. TUTAJ (KLIKNIJ), na specjalnej stronie, możesz sprawdzić, kiedy ostatnio zawodnik Arsenalu mógł podnieść jakikolwiek puchar czy pucharek, o ile nie dała mu go potrzymać konkurencja.
