Jagiellonii pomógł sędzia Borski, beznadziejny mecz Zagłębia z Piastem

Jagiellonia zremisowała z Górnikiem Zabrze 1:1, niestety przy wydatnej pomocy sędziego, który nie wiedzieć czemu już w pierwszej połowie czerwoną kartką ukarał Krzysztofa Mączyńskiego i zepsuł mecz. Dziwnym trafem najgorszymi arbitrami w lidze są ci międzynarodowi – jak Małek, jak Lyczmański, czy jak Borski właśnie, bo to on prowadził spotkanie w Białymstoku. I teraz co my mamy zrobić w naszej „niewydrukowanej tabeli”, którą zamieszczać będziemy co wtorek? Przyklepać remis czy uznać, że zabrzanie dowieźliby prowadzenie? Borski mylił się w obie strony, ale to właśnie wyrzucenie z boiska Mączyńskiego było kluczowe. Na tę chwilę bliżej nam do przyznania trzech punktów gościom.
„Jaga” nic wielkiego nie pokazywała, w zasadzie grając w przewadze tylko raz zmusiła Skorupskiego do wysiłku (fantastyczna interwencja po uderzeniu Makuszewskiego). Górnik dość mądrze się bronił, czasami groźnie kontrował, miło się patrzyło na Arkadiusza Milika, który nie tylko strzelił pięknego gola, ale jeszcze potrafił utrzymać się przy piłce, dobrze rozegrać, minąć przeciwnika zwodem. Po dwóch kolejkach ten 18-latek ma już dwa gole, czyli wszedł w sezon wyśmienicie.

Na drugie spotkanie patrzeć już się nie dało. Może przez pierwsze dziesięć minut, kiedy Zagłębie Lubin atakowało z furią, chcąc koniecznie strzelić szybko gola. Niestety, kiedy już ten gol padł – po błędzie bramkarza Piasta – to potem tempo siadło, gra się posypała i zamiast ekstraklasowego meczu, zrobiła się trzecioligowa kopanina, pełna kiksów i niecelnych podań. Z przodu znowu kaleczył Sernas, który w pierwszym meczu nie mógł zagrać, ale teraz niestety wrócił i posadził na ławce Woźniaka. Woźniak zmienił Litwina zaraz po golu Piasta na 1:1 i strzelił zwycięską bramkę, w popisowy sposób – kierując piłkę w samo okienko głową, dokładnie tak, jak w jednym z meczów w poprzednim sezonie.

Piast może i gra ambitnie, ale na razie piłkarsko wygląda fatalnie. Zagłębie – niewiele lepiej, albo równie źle. W końcówce na tę żenadę – mimo prowadzenia – patrzeć nie mogli nawet miejscowi kibice. Część gwizdała, część wychodziła. Zadowolonych nie zaobserwowano.

Zagłębie Lubin – Piast Gliwice 2:1 (Róbert JeŁ¾ 7, Arkadiusz Woźniak 68 – Rubén Jurado 64)

Oceniał Marcin Adamski

Zagłębie: Michał Gliwa 5 – Paweł Widanow 5, Adam Banaś 4 (26 Bartosz Rymaniak 3), Sergio Reina 3, Costa Nhamoinesu 4 – Szymon Pawłowski 5 (90 Kamil Wilczek), Adrian Rakowski 2, JiŁ™Ã­ Bílek 3, Łukasz Hanzel 3, Róbert JeŁ¾ 3 – Darvydas Ł ernas 1 (65 Arkadiusz Woźniak 6).

Piast: Dariusz Trela 4 – Adrian Klepczyński 3, Jan Polák 2 (72 Jan Buryán 3), Łukasz Krzycki 3, Damian Zbozień 3 – Pavol Cicman 2 (77 Matej IŁ¾volt), Álvaro Jurado 2, Mariusz Zganiacz 1, Rubén Jurado 4, Tomasz Podgórski 4 (89 TomáŁ¡ Dočekal) – Wojciech Kędziora 3.

Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze 1:1 (Maciej Makuszewski 58 – Arkadiusz Milik 37)

Oceniał Wojciech Kowalczyk

Jagiellonia: Łukasz Skowron 5 – Alexis Norambuena 4, Ugochukwu Ukah (15 Rafał Grzyb 3), Thiago Rangel 4, Luka Pejović 3 – Tomasz Kupisz 4 (80 Paweł Tarnowski), Tomasz Bandrowski 4 (73 Maciej Gajos 4), Michał Pazdan 5, Nika Dzalamidze 5, Maciej Makuszewski 6 – Dawid Plizga 4.

Górnik: Łukasz Skorupski 6- Michael Bemben 6, Adam Danch 6, Ołeksandr Szeweluchin 6, Seweryn Gancarczyk 5 – Konrad Nowak 1 (70 Przemysław Oziębała 6), Mariusz Przybylski 4, Krzysztof Mączyński 4, Bartosz Iwan 3 (82 Antoni Łukasiewicz), Préjuce Nakoulma 3 (86 Maciej Bębenek) – Arkadiusz Milik 7.