Drogę do grona czwórki najlepszych w Europie Real miał wyjątkowo prostą. W grupie Ajax, Lyon i Dynamo Zagrzeb, w fazie pucharowej najpierw CSKA Moskwa, potem APOEL Nikozja. Gdyby Mourinho wystawił drugi skład i nakazał kopać z zamkniętymi oczami, Królewscy pewnie i tak byliby w półfinale. Teraz mogą udowodnić, że nie trafili tam przypadkiem. Dziś pierwsze starcie z wskazywanym przez wielu na faworyta Bayernem.
– Szanowani i ważni ludzie sportu, jak Hoeness, Beckenbauer, Rummenigge, Kahn czy Hitzfeld mówią, że Real nie jest wybitną drużyną, za to Bayern jest silniejszy i jest faworytem. W tej sytuacji chyba jesteśmy outsiderem – mówi w swoim stylu Mourinho. Sytuacja jest właściwie identyczna, jak ta sprzed kilku dni. W Monachium, mając trzy punkty straty do Borussii Dortmund i jeszcze bezpośredni pojedynek, chłodzili już szampany. Mówili wprost, że BVB jest drużyną słabszą, mniej klasową, a tytuł to właściwie formalność. I powtarzali to właśnie ci, o których Mou teraz wspomina. Jak skończyły się mistrzowskie zapowiedzi Bawarczyków, przypominać chyba nie musimy.
Postaw na gola Arjena Robbena (3,10) EXPEKT
– Zobaczycie świetny Bayern. Jestem tego pewien! Ale żeby przejść Real, musimy zagrać na 120 procent, zagrać idealnie – zapowiada Arjen Robben. Ten sam, który niedawno został odstrzelony z Madrytu i marzy o rewanżu. Ten sam, który jednogłośnie został okrzyknięty winowajcą porażki z Borussią. Ten sam, przez którego tytuł po raz kolejny pojedzie do Dortmundu.
Mistrzostwo Bayern już przegrał, ale walczy jeszcze o Puchar Niemiec (finał z BVB) i Champions League. Przypomnijmy: finał LM zostanie rozegrany w Monachium. – Ł»ądza, pasja, pragnienie i głód sukcesu w Europie są w tej chwili ogromne. Czuję to, jestem wręcz pewien, że nie tylko dobrze wypadniemy, ale również osiągniemy ten sukces – zapowiada trener Jupp Heynckes. Głównym cele to oczywiście zatrzymanie Cristiano Ronaldo. – Na murawie bezproblemowo zatrzyma go Philipp Lahm, jestem pewien. Problem będzie w powietrzu, różnica wzrostu może być przeszkodą – dodaje Beckenbauer.
– W kraju mistrzów świata wszyscy marzą o wielkim finale. Barca-Real. Przykro mi, ale nic z tego nie będzie. W finale zagra Bayern – mówi wprost Diego Maradona. Tylko, że należy w kółko przypominać, że Bawarczycy dopiero co zawalili jeden z najważniejszych meczów w sezonie. Real kluczowe spotkanie, z Barceloną o mistrzostwo, ma dopiero przed sobą. Za cztery dni. To będzie tydzień, który może dać odpowiedzi na wiele pytań. Czy dla Mourinho nie jest to sezon stracony, czy Real może w końcu wygrać wartościowe trofeum…
Postaw na wygraną Realu (2,60) BETCLIC
PT
