Bartosz Bereszyński ostatnio wypadł z reprezentacyjnej orbity, ale trudno się dziwić, skoro nowy klub znalazł dopiero w drugiej połowie września. Teraz jednak doświadczony obrońca chce wrócić do kadry Biało-Czerwonych.

Bereszyński przez całe lato pozostawał bez klubu po odejściu z Sampdorii. Grał w niej od zimy 2017 roku – z przerwami na wypożyczenia do Napoli i Empoli.
Dopiero 20 września oficjalnie potwierdzono, że został piłkarzem drugoligowego Palermo. Dla sycylijskiej ekipy rozegrał na razie cztery mecze. Za każdym razem wchodził na boisko z ławki rezerwowych, ale ostatnio chodziło już o całą drugą połowę.
Bartosz Bereszyński myśli o powrocie do reprezentacji Polski
33-latek ma nadzieję, że krok po kroku przypomni o sobie Janowi Urbanowi. – Rozmawiałem kilkukrotnie z trenerem, jeszcze zanim podpisałem kontrakt z Palermo. Liczył on, że klub uda się znaleźć troszeczkę szybciej, ale niestety są to sytuacje nie do końca zależne ode mnie i musiałem poczekać dłużej, przez co moje regularne granie zostało wyhamowane – powiedział Bereszyński w rozmowie z TVP Sport.
I dodał: – Oczywiście chcę grać w reprezentacji i wrócić do regularnych występów, zarówno w klubie, jak i w kadrze. Mam świadomość, że droga do reprezentacji prowadzi tylko przez regularne występy w klubie. Skupiam się na ciężkim trenowaniu i wierzę w to, że mój poziom piłkarski pozwala na granie na najwyższym poziomie jeszcze przez dobre kilka lat.
W reprezentacji Polski Bereszyński uzbierał jak dotąd 58 występów. Ostatnie powołanie otrzymał jeszcze od Michała Probierza na czerwcowe mecze z Mołdawią i Finlandią.
CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTANTACH POLSKI:
- Szczęsny broni karnego, Cash z kolejnym golem. Podsumowanie weekendu kadrowiczów
- Jan Urban o Pietuszewskim: „Nie jestem przekonany”
Fot. Newspix