Reklama

Media: Będzie sensacja w składzie reprezentacji Polski na Nową Zelandię

Przemysław Michalak

09 października 2025, 08:25 • 2 min czytania 28 komentarzy

W czwartek wieczorem reprezentacja Polski rozegra w Chorzowie towarzyski mecz z Nową Zelandią. Jan Urban nie ukrywa, że zamierza dać szansę piłkarzom dotychczas będącym bardziej w cieniu lub powołanym po raz pierwszy od dawna. Nawet jednak przy takim nastawieniu zamierza zaskoczyć opinię publiczną.

Media: Będzie sensacja w składzie reprezentacji Polski na Nową Zelandię

Dotyczy to obsady bramki. Wszyscy spodziewali się, że skoro raczej na ławce rezerwowych zobaczymy będącego numerem jeden Łukasza Skorupskiego, w wyjściowej jedenastce znajdzie się Kamil Grabara.

Reklama

Bartłomiej Drągowski ma zagrać od początku w meczu Polska – Nowa Zelandia

Dariusz Dobek z „Przeglądu Sportowego” informuje jednak, że zamiast bramkarza Wolfsburga od początku między słupkami Biało-Czerwonych ma się znaleźć Bartłomiej Drągowski.

Golkiper Panathinaikosu zbiera bardzo dobre recenzje w Grecji, dlatego to na niego chce postawić selekcjoner. Drągowski dotychczas wystąpił tylko dwa razy w reprezentacji – w 2020 roku towarzysko z Finlandią i w 2022 z Belgią w Lidze Narodów, gdy przegraliśmy aż 1:6. Później powołania otrzymywał wielokrotnie, ale nie przekładało się to na powiększenie reprezentacyjnego dorobku.

Przy czym nie jest wykluczone, że jeśli Drągowski zagra w podstawowym składzie, Grabara i tak dostanie swoją szansę, wchodząc na boisko po przerwie.

***

Myślisz o rejestracji u legalnego bukmachera Lebull? Przeczytaj Lebull opinie i dowiedz się, jak odebrać freebet bez depozytu.

CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Fot. Newspix

28 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama