Reklama

Ekstraklasa - 10. Kolejka

Karol Czubak 58"
Mathieu Scalet 79"
Zie Ouattara 42"
Depu . 87"

Dwóch rannych, bez zabitych. Chaotyczny remis w Lublinie

Wojciech Górski

29 września 2025, 22:48 • 4 min czytania 6 komentarzy

Długo obawialiśmy się, że w tym miejscu będziemy musieli wstawić zaślepkę w stylu „Error 403”, z komunikatem „Tu miała być relacja z meczu Motor Lublin – Radomiak Radom. Ale niestety, nie ma o czym pisać”. Na szczęście, z biegiem czasu na boisku coś zaczęło się dziać, a im bliżej było końca, tym wyglądało to lepiej. Ostatecznie Motor Lublin zremisował 2:2 z Radomiakiem Radom, w spotkaniu w którym „momenty były”, lecz dominował chaos.

Dwóch rannych, bez zabitych. Chaotyczny remis w Lublinie

No dobra, ale na pierwszej akcji bramkowej Radomiaka naprawdę można było zawiesić oko. Tuż przed przerwą Zie Ouattara wyrzucił piłkę z autu – Romario Baro odegrał mu ją z klepki. Ouattara szybko zwrócił podanie, tak jak znów bez przyjęcia Baro, zagrywając efektownie piętą. Ouattara, cały czas z pierwszej piłki, wymienił podania z Rafałem Wolskim, a później z jednym kontaktem więcej, powtórzył ten manewr z Mauridesem.

Reklama

W tym momencie był już w polu karnym, a dziewięć szybkich podań (z czego siedem bez przyjęcia), totalnie zmyliło obrońców Motoru Lublin. Zie Ouattara uderzył płasko w kierunku dalszego słupka, a Ivan Brkić musiał wyciągnąć piłkę z bramki. Był to pierwszy celny strzał Radomiaka, a drugi w całym meczu – nie powiemy, że warto było czekać, ale przynajmniej przez chwilę poczuliśmy się jak na poważnym meczu piłkarskim.

Akcja bramkowa była świetna, zwłaszcza, że stała się pretekstem do przeprowadzenia fantastycznej rozmówki z Pawłem Stolarskim w przerwie spotkania.

– O co będziesz miał pretensje do siebie i całego bloku defensywnego o tę straconą bramkę?

– Teraz nie będę przeprowadzał analizy, natomiast na pewno pretensje są o to, że straciliśmy bramkę.

Gorzej, że wspomniana rozmowa była – po akcji bramkowej – najciekawszym wydarzeniem poprzedzającym drugą połowę. O to miano walczy jedynie z inną sytuacją „pogolową”: gdy Brkić ruszył z pretensjami do cieszących się piłkarzy Radomiaka, co skończyło się krótką szarpaniną z udziałem graczy obu drużyn. Piłkarze szybko wszystko sobie jednak wyjaśnili i można było wracać do gry.

Bo jeśli mielibyśmy napisać coś o przebiegu pierwszej połowy, musielibyśmy napisać: padał deszcz. Dość ulewnie. Czasami naprawdę mocno.

Motor – Radomiak. Po przerwie lepiej. Niewiele lepiej…

Całe szczęście, piłkarze trochę rozkręcili się po przerwie. Na początek: festiwalem strzałów byle gdzie. Między 46. a 55. minutą gracze Radomiaka oddali pięć uderzeń, zawodnicy Motoru dwa. Zgadniecie ile było celnych? Pewnie zgadliście: zero.

Chęci było w tym dużo, chaosu jeszcze więcej, ale czasem i z chaosu rodzi się coś dobrego.

Tak jak w 58. minucie, gdy Karol Czubak dostał dośrodkowanie od Bartosza Wójcika i na chwilę zamienił się w Roberta Lewandowskiego. Dosłownie zmiażdżył fizycznie Steve’a Kingue, wygrał walkę o pozycję, ładnie złożył się do strzału i umieścił piłkę w bramce. Po prostu profesura gry na pozycji napastnika.

Za chwilę Czubak do bramki Majchrowicza trafił raz jeszcze, tym razem głową, po rzucie rożnym i małym zamieszaniu w polu karnym Radomiaka. Ale gol nie mógł zostać uznany – jeden z jego kolegów był wcześniej na niewielkim spalonym.

Radomiak odpowiedział w 73. minucie fantastycznym rajdem Capity. Tuż przed polem karnym zagrał jeszcze z klepki z Rafałem Wolskim, dzięki czemu znalazł się w sytuacji sam na sam z Brkiciem. Ale górą okazał się chorwacki bramkarz.

Sprawiedliwy podział punktów

Na kolejne gole trzeba było jeszcze chwilę poczekać. Pierwszy do bramki trafił Mathieu Scalet, który mógł w ogóle nie pojawić się na boisku, gdyby nie kontuzja Mbaye Ndiaye. Ten na boisko wszedł dopiero po przerwie, ale z powodu urazu nie był w stanie dokończyć spotkania. A tak, wydawać się mogło, że Scalet w 79. minucie zapewnia Motorowi trzy punkty.

Ale jednak – nic z tego. Trzy minuty przed końcem Radomiaka uratował debiutancką bramką Angolczyk Depu, wykorzystując dośrodkowanie Jana Grzesika.

Koniec końców – typowy mecz bez zabitych, ale z dwoma rannymi. I chyba ostatecznie bez pokrzywdzonych ostatecznym rezultatem. Sąsiedzi z tabeli podzielili się punktami.

Motor Lublin – Radomiak Radom 2:2 (0:1)

6
Brkic
yellow-card
3
Luberecki
3
Ede
4
Bartos
4
Stolarski
5
Rodrigues
5
Łabojko
6
Wolski
1
5
Hoeven
6
Czubak
1
4
Król
Rzucidlo, Piotr 5

Zmiany:

icon-swap
Mbaye Ndiaye
4
Bradly van Hoeven
icon-swap
Filip Wojcik
5
Pawel Stolarski
icon-swap
Fabio Ronaldo
5
M. Król
icon-swap
M. Scalet
6
Mbaye Ndiaye
1
icon-swap
Renat Dadashov
Karol Czubak

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

6 komentarzy

Uwielbia futbol. Pod każdą postacią. Lekkość George'a Besta, cytaty Billa Shankly'ego, modele expected Goals. Emocje z Champions League, pasja "Z Podwórka na Stadion". I rzuty karne - być może w szczególności. Statystyki, cyferki, analizy, zwroty akcji, ciekawostki, ludzkie historie. Z wielką frajdą komentuje mecze Bundesligi. Za polską kadrą zjeździł kawał świata - od gorącej Dohy, przez dzikie Naddniestrze, aż po ulewne Torshavn. Korespondent na MŚ 2022 i Euro 2024. Głodny piłki. Zawsze i wszędzie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama

Statystyki

3
Strzały celne
6
1
Strzały celne 1. połowa
1
2
Strzały celne 2. połowa
5
4
Strzały niecelne
8
1
Strzały niecelne 1. połowa
2
3
Strzały niecelne 2. połowa
5
4
Interwencje bramkarza
1
55
Posiadanie piłki
45
57
Posiadanie piłki 1. połowa
43
51
Posiadanie piłki 2. połowa
49
5
Rzuty rożne
3
2
Rzuty rożne 1. połowa
2
3
Rzuty rożne 2. połowa
1
10
Faule
13
5
Faule 1. połowa
9
3
Faule 2. połowa
3
1
Żółte kartki
3
1
Żółte kartki 1. połowa
2

Informacja o meczu

Data:
sobota, 27 września 2025 18:00
Sędzia:
Rzucidlo, Piotr, Poland
Reklama