O tej sprawie było niezwykle głośno. Podczas ostatnich mistrzostw świata w Trondheim Johann Andre Forfang i Marius Lindvik zostali oskarżeni o manipulacje kombinezonami oraz liczne nieprawidłowości. Dziś Norwegowie przyznali się do naruszenia przepisów i zgodzili się na trzymiesięczne zawieszenie. Termin minie jednak przed listopadowym startem sezonu zimowego, co oznacza, że tak naprawdę niewiele stracą.

Podczas ostatnich mistrzostw świata w marcu doszło do wielkiego skandalu. Na światło dzienne wyszły norweskie manipulacje przy kombinezonach zawodników, co oznaczało nielegalne obchodzenie przepisów FIS dotyczących sprzętu. Wyniki Mariusa Lindvika oraz Johanna Andre Forfanga z konkursu indywidualnego na dużej skoczni zostały anulowane, a obaj zawodnicy do końca sezonu zostali zdyskwalifikowani.
Koniec afery w skokach narciarskich. Jest ugoda Forfanga i Lindvika z FIS
W norweskich skokach doprowadziło to do sporego trzęsienia ziemi. Zmienił się sztab reprezentacji, odeszło kilku działaczy, wycofała się również część sponsorów. Być może po dzisiejszych doniesieniach, sytuacja zacznie się stabilizować.
Komisja Etyki FIS prowadziła dochodzenie wobec Forfanga oraz Lindvika, a dziś ogłoszono, że obie strony zawarły ugodę. Dwójkę zawodników czeka trzymiesięczne zawieszenie, ale zalicza się do niego wcześniejszy okres tymczasowej banicji z końcówki poprzedniego sezonu.
In accordance with Rule 61 of the FIS Ethics Committee Procedural Rules, on 22 August 2025 the FIS Ethics Committee (FEC) approved a settlement agreement for the case of athletes Marius Lindvik and Johann André Forfang.
More: https://t.co/1XhBDTkFmt#fisskijumping pic.twitter.com/l40gPLHE1s
— Viessmann FIS Ski Jumping World Cup (@FISskijumping) August 23, 2025
To oznacza, że skoczkowie będą mogli startować w zawodach już od 3 listopada. Dzięki temu będą mogli wystąpić w pierwszym konkursie zimowego sezonu Pucharu Świata, który startuje zresztą w ich ojczyźnie 21 listopada w Lillehammer.
Norwegowie przyznali się do popełnienia wykroczeń regulaminowych, ale nie zarzucono im „faktycznej wiedzy o manipulacjach”. Forfang i Lindvik muszą również zapłacić po 2000 franków szwajcarskich w ramach pokrycia kosztów postępowania.
CZYTAJ WIĘCEJ O SKOKACH NARCIARSKICH:
- Maciej Kot wygrywa Letnie Grand Prix w Wiśle! Kamil Stoch trzeci!
- Noriaki Kasai dalej marzy o igrzyskach. “Wyobrażam sobie, że wygrywam złoto”
- Kamil Stoch w szczerym wywiadzie: “Mówiłem do siebie: jesteś dziad. Zajmij się czymś innym”
- Kamil Stoch zadeklarował. “To będzie mój ostatni sezon”
fot. Newspix