Efthymios Koulouris wrócił do treningów w Pogoni Szczecin po tajemniczej i budzącej pewne podejrzenia kontuzji, ale temat jego przyszłości nadal nie jest wyjaśniony.

Jak informuje Mateusz Janiak z „Przeglądu Sportowego”, grecki napastnik wciąż cieszy się sporym zainteresowaniem za granicą i może liczyć na naprawdę potężne zarobki.
Klub z Półwyspu Arabskiego oferuje Koulourisowi 4 mln euro rocznej pensji
Szczególnie zdeterminowane w temacie Koulourisa mają być kluby z Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jeden z nich kusił go kontraktem oznaczającym 2 mln euro rocznych zarobków. Gdy oferta została odrzucona, przyszła nowa – dwukrotnie wyższa! Oznacza to, że Grek mógłby dostawać mniej więcej osiem razy więcej niż ma obecnie w Polsce.
Problem w tym, że jednocześnie klub ten, przynajmniej na razie, nawet nie zbliża się do oczekiwań samej Pogoni. Władze „Portowców” oczekują za 29-latka minimum 3,5 mln euro, natomiast tamta strona proponuje raptem 1,8 mln euro i to płatne w czterech ratach.
Na razie nie jest pewne, czy Koulouris w najbliższej kolejce wystąpi z Arką Gdynia. Trener Robert Kolendowicz na konferencji prasowej nie potrafił jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. – Wszyscy wiedzą, że „Kulu” ma dużo ofert. W każdej chwili może odejść z klubu, ale też ma propozycje, aby zostać. Jako trener jestem bardzo zainteresowany, aby został. „Kulu” jest bardzo ważnym członkiem drużyny. Nigdy nie robimy nic przeciwko drużynie. Jeśli komuś by się to zdarzyło, to wtedy musi zrobić coś dobrego. „Kulu” jest dla nas bardzo istotny – mówił, cytowany przez pogonszczecin.pl.
CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:
- Trela: Ryzykowne pewniaki. Problem Rakowa z transferami wewnętrznymi
- Argument pogodowy? Edward Iordanescu niepotrzebnie o tym wspomina
- Kumpel Emre Cana, pionier dla Kosowa. Halimi: Ludzie krzyczeli “Messi, Messi!” [WYWIAD]
Fot. Newspix