Znakomicie zaprezentowały się w trakcie dzisiejszych meczów nasze koszykarki 3×3. Polki najpierw pokonały Chinki – czwarty zespół ostatnich mistrzostw świata – a potem bez trudu rozprawiły się z Włoszkami. Tym samym zajęły drugie miejsce w swojej grupie i awansowały do 1/8 finału mistrzostw świata.

Koszykówka 3×3. Polki w fazie pucharowej mistrzostw świata!
Przedwczoraj Polki przegrały z Australią – najlepszą drużyną grupy – i bez trudu rozprawiły się z outsiderkami z Madagaskaru. I właściwie taki scenariusz można było zakładać już na tygodnie przed startem imprezy. Weronika Telengda, Anna Pawłowska, Klaudia Gertchen i Aleksandra Zięmborska dziś miały jednak powalczyć o to, by z grupy wyjść i najlepiej – wyjść co najmniej z drugiego miejsca. Do pierwszego potrzebne byłoby potknięcie – i to najpewniej dwukrotne – Australijek. A na to raczej nie było co liczyć, bo te grały między innymi ze wspomnianym Madagaskarem.
Kluczowy był pierwszy mecz Polek – z Chinkami. Czwarta drużyna poprzednich mistrzostw świata, a w przeszłości nawet najlepsza reprezentacja globu postawiła im twarde warunki. Nasze rywalki prowadziły już 11:7, ale wtedy kapitalnym rzutem popisała się Klaudia Gertchen, która trafiła zza linii – co w koszykówce 3×3, przypomnijmy, oznacza dwa punkty – a dodatkowo była faulowana. I to w momencie, gdy Chinki miały już przekroczony limit przewinień, więc zamiast jednego osobistego, Biało-Czerwone dostały dwa rzuty.
W efekcie przyszło wyrównanie, a potem – po dobrej akcji Zięmborskiej – prowadzenie. Od tamtego momentu mecz był naprawdę wyrównany, jednak w kluczowym momencie – przy prowadzeniu Chinek 16:15 – Pawłowska trafiła z rzutu wolnego. Spudłowała drugi, jednak piłkę zebrały Biało-Czerwone, a Zięmborska trafiła za dwa z faulem. Więcej punktów nikt już w tym meczu nie zdobył, Polki wygrały 19:16.
Cheering for the Polish women’s 3×3 basketball team today as they take on China and later face Italy on their way to the Round of 16. #FIBA3x3 World Cup pic.twitter.com/ptfPYIt7ZR
— PLinMongolia (@PLinMongolia) June 25, 2025
Pewne były w tym momencie jednego – że wyjdą z grupy. Pozostawało pytaniem, które miejsce zajmą. By wyjść z drugiego – gwarantującego, w teorii, łatwiejsze rywalki w 1/8 finału – musiały zdobyć co najmniej 15 oczek, a najlepiej wygrać spotkanie z Włoszkami. W nim emocji było zresztą znacznie mniej niż w starciu z Chinkami. Polki od początku prowadziły grę, zdobywały kolejne punkty, a rywalki były piekielnie nieskuteczne, zwłaszcza w rzutach z dystansu.
Efekt był taki, że Polki szybko wyszły na prowadzenie 12:5, a potem tylko dokładały. Ostatecznie mecz zakończyły przed czasem, wynikiem 21:9. A to oznaczało, że faktycznie skończą zmagania grupowe na drugiej lokacie – za Australią, która tym samym powędrowała bezpośrednio do ćwierćfinału. Biało-Czerwone będą za to musiały o niego powalczyć z kimś z grona Niemcy, Hiszpania i (gospodynie turnieju) Mongolia. Mecze 1/8 finału rozegrane zostaną pojutrze.
Fot. Newspix