Bartosz Mrozek ma za sobą świetny sezon, zwieńczony mistrzostwem Polski z Lechem Poznań. Zdaniem wielu osób był najlepszym bramkarzem całych rozgrywek. Bramkarz Lecha jako młody człowiek nie miał jednak łatwo. W rozmowie z serwisem PS Onet opowiedział o tajemniczych problemach ze zdrowiem, w wyniku których tył albo wypadały mu zęby. Mrozek deklaruje też, że nie czuje się gorszy od dwóch bramkarzy powoływanych do reprezentacji Polski.

W sezonie 2024/2025 Mrozek rozegrał w Lechu 34 spotkania, w których puścił 31 goli. Udało mu się 14 razy zachować czyste konto, w tym w ostatnim spotkaniu z Piastem Gliwice (1:0), co dało „Kolejorzowi” mistrzostwo Polski.
Bartosz Mrozek z Lecha Poznań: Nie czuję się gorszy od Marcina Bułki i Bartłomieja Drągowskiego
– W młodości miałem kłopoty zdrowotne. Ślady, które można zauważyć na mojej twarzy, to pamiątka po przypominającej ospę przyłuszczycy. Przez to cholerstwo spędziłem w szpitalu kilka tygodni. Wyglądałem wtedy jak kosmita, bo smarowali mnie fioletem gencjanowym, a do tego wypadły mi obie jedynki. Później zachorowałem na mononukleozę, którą leczono sterydami. Od nich spuchłem jak bąk. Z tamtego okresu zostało mi zdjęcie, na którym mam taką słodką, okrągłą buzię – opowiada Mrozek w wywiadzie udzielonym Sebastianowi Staszewskiemu.
Bramkarz Lecha ma świadomość, że za nim dobry czas. Dwa sezony temu jako gracz Stali Mielec bił się o utrzymanie w lidze, a teraz dołożył sporą cegiełkę do tytułu Lecha. – Jestem w dobrej dyspozycji, zanotowałem niezły rok, ale wciąż posiadam rezerwy. Natomiast nie będę ukrywał, że mam ambicje. Gdy podczas zgrupowań obserwuję Bułkę czy Drągowskiego, to zazdroszczę im tego, że są tam, gdzie są. I nie uważam, że jestem od nich gorszy – dodaje w tej samej rozmowie.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Henning Berg odchodzi z AEK-u. Wróci do byłego klubu?
- Legia zostawiła Feio jak konkubina patologicznego faceta
- Kolejny cios w Pogoń. Młody zawodnik odszedł do Widzewa