Najbardziej kuriozalny samobój sezonu w Ekstraklasie? [WIDEO]
Dziś Raków zmiażdżył Lecha na własnym stadionie. Strzelił mu aż cztery bramki, nie pozostawiając żadnych złudzeń, kto jest lepszy. Goli mogło paść nawet więcej, ale goście mieli trochę szczęścia, że piłka odbijała się tam, gdzie trzeba, chociaż raz, oczywiście ze szkodą dla Lecha, to nie zadziałało. Bo przy czwartym trafieniu Lech szczęścia absolutnie nie miał. Raków robił takie akcje, że pewnie sam w końcu wszedłby do bramki Mrozka, ale zamiast […]