Reklama

Poważna kontuzja obrońcy Korony? „Złamania w kilku miejscach”

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

06 maja 2025, 14:32 • 2 min czytania 12 komentarzy

Korona Kielce poniedziałkowe zwycięstwo nad GKS-em Katowice okupiła prawdopodobnie poważniejszą kontuzją swojego obrońcy.

Poważna kontuzja obrońcy Korony? „Złamania w kilku miejscach”

Na początku drugiej połowy po jednym ze starć murawę musiał opuścić Kostas Sotiriou. Podczas oglądania powtórek całe zdarzenie nie wyglądało na szczególnie groźnie, ale dla Cypryjczyka konsekwencje są wyjątkowo nieprzyjemne i bolesne.

Reklama

Bolesna kontuzja Kostasa Sotiriou z Korony Kielce

Wspomniał o tym na pomeczowej konferencji trener kielczan Jacek Zieliński.

Martwi wszystkich kontuzja Kostasa. Zobaczymy, jak to się zakończy. Ma złamany nos i to nie w jednym miejscu, tylko w paru miejscach. Wygląda to naprawdę fatalnie. Pojechał teraz na zabieg do szpitala, do tego dochodzą chyba jakieś sprawy laryngologiczne. W następnym meczu na pewno go nie będzie, tu nawet maska nie pomoże. Musimy go przechować – powiedział Zieliński.

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że Sotiriou więcej w tym sezonie nie zobaczymy, zwłaszcza że Korona ma już zapewnione utrzymanie, więc nie musi na siłę wprowadzać do gry najlepszych zawodników.

28-letni stoper przyszedł do Kielc zimą z izraelskiego Bnei Sakhnin. W Ekstraklasie zdążył rozegrać osiem meczów i strzelić jednego gola (z Widzewem). Z nim w składzie Złocisto-Krwiści ani razu nie przegrali.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

12 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama