Raków Częstochowa bez większych problemów rozprawił się z ekipą Śląska Wrocław i w piątek pewnie wygrał 3:0. A wszystko to udało się osiągnąć bez pauzujących za kartki ważnych zawodników i przy udziale zaskakującego bohatera, na co zwraca uwagę trener Marek Papszun.

Szkoleniowiec częstochowian nie mógł skorzystać z usług Jeana Carosa i Ericka Otieno. Tym samym musiał się trochę nakombinować, by obsadzić pozycje wahadłowych w klasycznym ustawieniu Rakowa. W związku z tymi zmianami na skrzydle wylądował Adriano Amorim, który dotychczas zaczynał mecze wyżej, tuż za plecami napastnika.
– Ten skład łatwo było wystawić. Ale z kolejnym nie będzie tak łatwo – zwraca uwagę Marek Papszun, który może mieć problem bogactwa w następnej kolejce.
Amorim jak nigdy. Papszun docenia swojego piłkarza
Spore wrażenie na trenerze zrobił właśnie występ Amorima, który ze Śląskiem dostał inne zadanie niż zwykle. – Bardzo dobry mecz Adiego. Odnalazł się na tej pozycji, a jest ona bardzo wymagająca. Wcześniej tam trochę występował, ale i cały tydzień mocno pracowaliśmy nad tym, żeby miał wystarczającą swobodę i w toku meczu coraz lepiej mu szło. To inteligentny chłopak i to też miało niemałe znaczenie – przekonuje Marek Papszun. – Zobaczymy. Dał opcję, pokazał, że spokojnie może rywalizować i z Jeanem Carlosem, i z Erickiem Otieno – podsumował trener.
Raków wypunktował Śląsk, a Amorim chyba ma nową pozycję [CZYTAJ RELACJĘ]
Może nie zawsze zgadzamy się z trenerem Papszunem, ale tu przyznamy mu rację – Amorim rozegrał świetne zawody. – Matko, jak on łatwo mijał rywali na skrzydle! Mając więcej miejsca na starcie, co rusz robił z tego użytek, wykorzystując swoją szybkość i mimo wszystko niezłą kontrolę piłki. Dość powiedzieć, że na ziemi wygrał 15 (!!!) z dziewiętnastu pojedynków. Z ośmiu prób dryblingu wyszło mu aż sześć. Szczerze? Naprawdę byliśmy pod wrażeniem – pisał na gorąco na Weszło Przemysław Michalak.
Pozostaje życzyć Brazylijczykowi utrzymania takiej formy. I większej liczby okazji do zagrania na pozycji wahadłowego.
CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:
- Beniaminkowie na schwał. GieKSa i Motor najlepsze od 14 lat
- Trela: Zagraj to jeszcze raz. Czy Puszcza znów oszuka przeznaczenie?
- Komu mistrzostwo, a komu spadek? Eksperci przewidują rozstrzygnięcia
- Joao Gamboa: Mogłem trafić do Sportingu. Teraz chcę grać z Pogonią w pucharach [WYWIAD]
Fot. Newspix