Pep Guardiola mierzy się z całkowicie nową dla siebie sytuacją. Jego Manchester City przechodzi kryzys, a sam trener wydaje się, że nie radzi sobie z tym najlepiej. Kamery nagrały jak hiszpański trener krzyczy na jednego ze swoich piłkarzy.
Manchester City stracił wczoraj punkty po dwóch bramkach zdobytych przez Brentford w ostatnich minutach spotkania. To oznacza, że niemal pewne zwyciestwa City ostatecznie zainkasowało tylko punkt.
Lepiej mógł się zachować Stefan Ortega, który przy drugim golu był bliski obrony. Po meczu zachowanie Guardioli wobec bramkarza było dziwne. Nie wiadomo było, czy go obwiniał o stratę punktów, czy pocieszał po remisie. Guardiola na konferencji prasowej jednak wyjaśnił sytuację.
– Powiedziałem mu, jak dobrze grał piłką, miał dobre podania do Erlinga – mówił trener, odnosząc się do rozmowy z Josko Gvardiolem. – Mówiłem, jak bardzo jestem szczęśliwy i zadowolony, szczególnie z tego, co ci dwaj zawodnicy zrobili – nawiązał również do Ortegi.
Całą sytuację możecie zobaczyć poniżej:
🚨🔵 Guardiola and Ortega after Man City’s 2-2 draw against Brentford. (@OptusSport) pic.twitter.com/kJbzsi2jzd
— EuroFoot (@eurofootcom) January 14, 2025
Kolejny mecz Manchesteru City już w niedzielę. O 17:30 podopieczni Guardioli zmierzą się z Ipswich Town.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Ich możesz nie kojarzyć. 10 smutnych twarzy przepisu o młodzieżowcu
- 7 najważniejszych meczów Polski na Stadionie Śląskim
- Mistrzostwo skautów Lens. Abdukodir Chusanow — od Białorusi do Premier League
- Trela: Pięć minut w raju. Zapomniane polskie epizody w Lidze Mistrzów
Fot. Newspix