Mecz z Djurgardens miał dla Legii słodko-gorzki smak. Mimo porażki 1:3 Wojskowi utrzymali miejsce w pierwszej ósemce fazy ligowej i są już automatycznie w 1/8 finału Ligi Konferencji. Dwa przegrane spotkania na koniec tegorocznej odsłony Ligi Konferencji pozostawiły jednak niesmak kibiców i ekspertów, jeżeli chodzi o sytuację kadrową warszawskiego zespołu. Mówił o niej też Goncalo Feio podczas konferencji prasowej po meczu z Djurgardens.
Portugalski trener pojawił się na konferencji prasowej i zapewnił, że w styczniu nie spodziewa się wielu wzmocnień. To kolejny kamyczek do ogródka Jacka Zielińskiego, którego liczba krytyków wciąż rośnie. Dyrektorowi sportowemu Legii kończy się kontrakt w grudniu i spora część kibiców nawołuje to nieprzedłużania kontraktu z byłym piłkarzem warszawskiej drużyny.
Kadra Wojskowych na ostatnie dwa spotkania LK, zwłaszcza w linii pomocy, wyglądała niezbyt okazale, a Feio musiał sięgać do najgłębszych rezerw, aby skompletować jedenastkę. Nic dziwnego, że oba mecze zostały przez Legię przegrane.
Mimo zawirowań wokół działacza, Feio przyznał podczas spotkania z dziennikarzami, że wciąż wierzy w swoich zawodników. Szkoleniowiec warszawskiego zespołu potwierdził też, że w kwestii zimowych transferów nie ma wielkich planów, a kandydatów do pojawienia się przy Łazienkowskiej brak.
– Nie spodziewajcie się zimą rewolucji kadrowej. Nie dostałem na razie żadnego wystarczająco dobrego nazwiska, które mogłoby wzmocnić zespół. Do Ligi Konferencji możemy zgłosić trzech nowych graczy, a dołączą Elitim i Urbański. Będę pracował z piłkarzami, których mam i robił wszystko, żeby się rozwinęli. Na każdą wojnę idę z żołnierzami, których mam – powiedział Portugalczyk.
– Nie potrafię się cieszyć po porażkach, ale jak na razie wszystkie postawione przede mną cele zrealizowałem. Awans do 1/8 finału Ligi Konferencji to dobrze wykonana praca. Sytuacja Guala? Wszyscy widzieliśmy to samo. Był gol na 1:1 – dodał Feio.
Piłkarze Legii mogą więc ze spokojem udać się na urlopy. Co ciekawe, jeszcze dziś może się okazać że los połączy warszawski zespół z Jagiellonią i obie nasze eksportowe drużyny spotkają się w boju o ćwierćfinał, jeśli oczywiście Jaga pokona pierwszą wiosenną przeszkodę w 1/16 finału.
Goncalo Feio: Zimą nie spodziewam się rewolucji i wielu zmian. Do LK dołączy Eliitm i Urbański, to 2 z 3 zmian jakie możemy dokonać. Nie dostałem na na razie żadnego wystarczająco dobrego nazwiska, które mogłoby wzmocnić zespół.
— Legionisci.com (@LegionisciCom) December 19, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Mecz paradoksów: Legia przegrywa, ale jest w TOP8 i może pytać o warunki tego spotkania
- Niechlujni, chaotyczni, zagubieni. Legia miała dziś twarz Jurgena Celhaki [NOTY]
- Gorzki koniec słodkiej jesieni. A niebawem… starcie polskich drużyn?
- Jagiellonia wypadła z ósemki, ale nam nie wypada nie bić jej braw za jesień w Europie
- Czy UEFA doi polskie kluby?
Fot. Newspix