Reklama

Motor Lublin zgarnia nagrody za świetny listopad

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

18 grudnia 2024, 14:11 • 2 min czytania 3 komentarze

W listopadzie Motor Lublin zgarnął aż trzynaście na piętnaście możliwych punktów w Ekstraklasie. Nagroda dla trenera miesiąca musiała zatem paść łupem Mateusza Stolarskiego. Jednak nie tylko on z drużyny beniaminka został wyróżniony za ostatnie ligowe występy. Bowiem statuetka dla piłkarza miesiąca powędrowała do Samuela Mraza. 

Motor Lublin zgarnia nagrody za świetny listopad

Motor Lublin remisem 2:2 na wyjeździe z Rakowem Częstochowa zakończył granie w tym roku. Przed starciem z Medalikami beniaminek miał serię czterech zwycięstw z rzędu. Dzięki świetnej postawie w ostatnich tygodniach drużyna z województwa lubelskiego zajmuje 7. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 28 punktów po 18 rozegranych meczach. Stolarski po raz pierwszy w tym sezonie został wyróżniony nagrodą trenera miesiąca w Ekstraklasie. Wcześniej to wyróżnienie otrzymywali tylko dwaj szkoleniowcy: Adrian Siemieniec z Jagiellonii Białystok (lipiec, październik) oraz Niels Frederiksen z Lecha Poznań (sierpień, wrzesień).

Samuel Mraz w listopadzie strzelił 6 goli i zaliczył 2 asysty w 5 spotkaniach. Te liczby mogą robić wrażenie i zrobiły na osobach wybierających piłkarza miesiąca. – Kiedyś zostałem zapytany, czy Samuel strzeli w tym sezonie dziesięć goli i od razu odpowiedziałem, że tak. Nie będę jednak ukrywał: nie sądziłem, że to może wydarzyć się już w pierwszej rundzie. […] Mam nadzieję, że znalazł u nas swoje miejsce, w którym czuje się dobrze, w którym ma wsparcie i w którym zostanie jak najdłużej – takimi słowami komplementował go ostatnio na konferencji prasowej Mateusz Stolarski.

Reklama

W poprzednich miesiącach tym wyróżnieniem zostali zaszczyceni kolejno: Jesus Imaz (październik), Jean Carlos Silva (wrzesień), Bartosz Kapustka (sierpień) i Leonardo Rocha (lipiec).

Ekstraklasa przyznaje również nagrodę młodzieżowca miesiąca i ta powędrowała tym razem do Białegostoku w ręce bramkarza Jagiellonii, Sławomira Abramowicza. Wcześniej sięgali po nią: Antoni Kozubal (Lech Poznań) w październiku, Szymon Weirauch (Lechia Gdańsk) we wrześniu, Mateusz Kowalczyk (GKS Katowice) w sierpniu i w lipcu Jan Ziółkowski (Legia Warszawa).

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

3 komentarze

Loading...