Reklama

Oficjalnie: Magiera i Balda zwolnieni. Śląsk z trenerskim duetem na ławce

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

12 listopada 2024, 11:32 • 4 min czytania 66 komentarzy

Wielka rewolucja w Śląsku Wrocław. Tragiczna postawa ekipy ze stolicy Dolnego Śląska musiała w końcu zaowocować zmianami w pionie sportowym klubu. Mamy oficjalny komunikat klubu – struktury opuszczają trener Jacek Magiera i dyrektor sportowy David Balda. W sieci pojawiają się też nazwiska ich potencjalnych następców.

Oficjalnie: Magiera i Balda zwolnieni. Śląsk z trenerskim duetem na ławce

Już od jakiegoś czasu mówiło się w kuluarach o potencjalnej zmianie na ławce trenerskiej Śląska. Jacek Magiera próbował jakoś zaradzić kryzysowi, ale jego zespół wcale nie wyglądał na boisku lepiej i okupuje ostatnie miejsce w ekstraklasowej tabeli. To jednak nie tylko wina siwowłosego szkoleniowca – kadra wrocławian nie daje raczej wielkich nadziei na walkę o najwyższe cele, a ostatnie transfery kompletnie jej nie wzmocniły. Stąd też zwolnienie dyrektora sportowego Davida Baldy.

Ten już od jakiegoś czasu mniej chętnie komentował wyniki zespołu i efekty swojej pracy. Wcześniej z dużą satysfakcją chwalił się sukcesami Śląska i kolejnymi transferami do klubu z Wrocławia, a siebie określał wręcz mianem najlepszego dyrektora sportowego w Ekstraklasie. Wszystko dlatego, że jego klub akurat był na szczycie tabeli. Teraz Śląsk jest na samym dnie, więc nic dziwnego, że pozbywa się „najgorszego dyrektora sportowego w Ekstraklasie”.

Jestem ogromnie wdzięczny trenerowi Jackowi Magierze oraz dyrektorowi Davidowi Baldzie za to, ile dali Śląskowi Wrocław i jak pracowali na jego rzecz. Wiem, że podniesienie drużyny z miejsca, w której była wiosną 2023 roku, wymagało ogromnego wysiłku i zaangażowania, za co we Wrocławiu zawsze będziemy wdzięczni. Jako klub zapewniliśmy pionowi sportowemu jak najlepsze warunki pracy, czego dowodem chociażby inwestycje w zaplecze treningowe, duży wpływ na podejmowanie decyzji personalnych i utworzenie szerokiego, specjalistycznego sztabu szkoleniowego. Niestety postawa drużyny w tym sezonie jest dalece niezadowalająca i wymaga radykalnych decyzji – mówi Patryk Załęczny, prezes Śląska Wrocław, którego słowa klub cytuje w oficjalnym komunikacie.

Czytamy w nim również, że z ekipą z Wrocławia żegnają się również członkowie sztabu szkoleniowego: Tomasz Łuczywek, Paweł Kozub, Mateusz Oszust, Rafał Mazur, Maciej Suszczyński i Daniel Łukasik.

Reklama

Bilans Śląska w tym sezonie jest po prostu tragiczny. Kto to widział, żeby aktualni wicemistrzowie Polski z czternastu spotkań wygrali zaledwie jedno? Dziewięć punktów, ostatnie miejsce w tabeli. Jeden wielki dramat. Sytuacji może zaradzić tymczasowy sztab szkoleniowy, który ma zapełnić lukę po Jacku Magierze. Zgodnie z informacjami portalu Śląsk.net, schedę po ustępującym szkoleniowcu miał przejąć Marcin Dymkowski, dotychczasowy asystent. Nie ma on zbyt wielkiego doświadczenia w samodzielnej pracy, ale wcześniej wspierał sztaby Podbeskidzia Bielsko-Biała i rezerw Śląska współpracując z trenerem Piotrem Jawnym.

Ostatecznie jednak zespół poprowadzi duet – wspomniany Dymkowski i Michał Hetel, który w Śląsku jest nieprzerwanie od marca 2017 roku. Wcześniej pełnił rolę analityka, a ostatnio opiekował się zespołem rezerw. Przejęcie drużyny przez nowych-starych trenerów nie ma być jednak rozwiązaniem docelowym i klub dalej rozgląda się za szkoleniowcem, który poprowadzi wrocławian w dłuższej perspektywie.

To wielkie wyróżnienie i wielkie zobowiązanie dla mnie i wszystkich współpracowników. Dziękuję za zaufanie. Śląsk to dla nas więcej niż klub i zrobimy wszystko, by podnieść drużynę. Zakasujemy rękawy i od dziś ruszamy do mocnej pracy – mówi Michał Hetel w oficjalnym komunikacie klubu. W skleconym naprędce sztabie Śląska znaleźli się też jego współpracownicy z ekipy rezerw, w tym byli piłkarze wrocławskiego klubu – Piotr Celeban i Mariusz Pawelec.

Reklama

A kto za Davida Baldę? W orbicie zainteresowań Śląska znalazł się Rafał Grodzicki, który został już zaprezentowany jako nowy dyrektor sportowy ekipy z Wrocławia.

Dla mnie to wielkie wyróżnienie i radość wrócić do tak ważnego dla mnie klubu jakim jest Śląsk Wrocław. Oczywiście jestem na bieżąco z wynikami, oglądałem mecze WKS-u i wiem, że przed nami spore wyzwanie, by wrócić do wygrywania. Mam swoje przemyślenia oraz pomysły i widzę ogromny potencjał w tym klubie. Jestem przekonany, że moje doświadczenie zarówno piłkarskie, jak i menadżerskie, zaprocentuje we Wrocławiu – przekonuje nowy dyrektor sportowy.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

66 komentarzy

Loading...