Reklama

Skrzypczak: Zrealizowałem największe marzenie. Wszystko rozwija się w książkowy sposób

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

01 października 2024, 08:53 • 3 min czytania 5 komentarzy

Wczoraj selekcjoner reprezentacji Polski, Michał Probierz ponownie zaskoczył swoimi wyborami. W kadrze pojawią się kolejne nowe twarze z rodzimej Ekstraklasy. 52-latek docenił m.in. obrońcę mistrzów Polski, Mateusza Skrzypczaka, który w wywiadzie dla mediów klubowych Jagiellonii Białystok nie kryje zachwytu z otrzymanego powołania.

Skrzypczak: Zrealizowałem największe marzenie. Wszystko rozwija się w książkowy sposób

Skrzypczak jest zawodnikiem białostockiej drużyny od lipca 2022 roku, kiedy trafił na Podlasie z Lecha Poznań, którego jest wychowankiem. Z miejsca stał się podstawowym stoperem swojego zespołu. Znakomity okres miał w poprzednim sezonie ligowym, kiedy wraz z kolegami zdobył mistrzostwo Polski.

W tym sezonie wystąpił we wszystkich meczach eliminacyjnych europejskich pucharów, a w lidze opuścił tylko jedno spotkanie. Skrzypczak zdążył już wpisać się na listę strzelców w bieżących rozgrywkach, w starciu z Lechią Gdańsk. Ekipa Siemieńca po blamażu w Poznaniu odnotowała serię trzech ligowych zwycięstw. Godne uwagi jest także zachowanie czystego konta w dwóch ostatnich grach, do czego w dużym stopniu przyczynił się także 24-latek.

Jego dyspozycja nie przeszła bez echa. Wyróżnił go również Michał Probierz, powołując Skrzypczaka na październikowe mecze z Portugalią i Chorwacją w ramach Ligi Narodów.

– Jestem przeszczęśliwy i dumny! Udało mi się zrealizować moje największe marzenie, bo nie sądzę, aby jakikolwiek inny chłopak grający w piłkę nożną marzył o czym bardziej, niż o występie w drużynie narodowej. Dlatego bardzo się cieszę z tej nominacji – nie ukrywał zachwytu na oficjalnej stronie klubu stoper „Dumy Podlasia”.

Reklama

Zauważył również, jak wiele zadziało się w ostatnich miesiącach w jego karierze. – Moja przygoda z Jagiellonią rozwija się w książkowy sposób. Cieszę się z mistrzostwa, awansu do Ligi Konferencji, a teraz także powołania do reprezentacji. Jaki cel stawiam sobie teraz? Na pewno nie ma żadnych limitów, zobaczymy co przyniesie życie, ale jestem w pozytywnym szoku i pozostaję bardzo podekscytowany.

Skrzypczak jest kolejnym zawodnikiem Jagiellonii, który na przestrzeni roku otrzymuje szansę gry dla drużyny narodowej. Wcześniej powoływani przez Probierza byli Bartłomiej Wdowik, Dominik Marczuk, Taras Romanczuk. – To tylko potwierdza, że Jagiellonia rozwija się na każdej niwie. Skoro w ciągu roku wypromowało się stąd czterech kadrowiczów, to tylko potwierdza właściwy kierunek. Oczywiście, ten sukces ma wielu ojców, poczynając od prezesa, przez dyrektora sportowego, nasz sztab szkoleniowy, po wszystkich pracowników. Te powołania są sukcesami całej Jagiellonii – nie szczędził pochwał obrońca.


Skrzypczak w barwach Jagiellonii rozegrał łącznie 72 spotkania, w których zdobył pięć bramek i zaliczył asystę. Wychowanek Lecha oprócz gry dla ekipy z Wielkopolski, w swojej karierze bronił także barw Puszczy Niepołomice oraz Stomilu Olsztyn, do których był wypożyczany z „Kolejorza”.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Rzadka sztuka w Ekstraklasie: prezes nie odchodzi skompromitowany, tylko wygrany

Paweł Paczul
5
Rzadka sztuka w Ekstraklasie: prezes nie odchodzi skompromitowany, tylko wygrany

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Rzadka sztuka w Ekstraklasie: prezes nie odchodzi skompromitowany, tylko wygrany

Paweł Paczul
5
Rzadka sztuka w Ekstraklasie: prezes nie odchodzi skompromitowany, tylko wygrany

Komentarze

5 komentarzy

Loading...