Reklama

Sensacja w US Open, Carlos Alcaraz odpadł z turnieju!

Szymon Szczepanik

Opracowanie:Szymon Szczepanik

30 sierpnia 2024, 09:22 • 3 min czytania 2 komentarze

Do tenisowego trzęsienia ziemi doszło dziś w Nowym Jorku. Carlos Alcaraz, jeden z najlepszych graczy na świecie i triumfator US Open z 2022 roku, odpadł z tegorocznej edycji zawodów już w drugiej rundzie turnieju! Sensacyjnym pogromcą Hiszpana został Botic van de Zandschulp – Holender sklasyfikowany na odległym, 74. miejscu w rankingu ATP.

Sensacja w US Open, Carlos Alcaraz odpadł z turnieju!

Takiego scenariusza nie zakładał absolutnie nikt. Alcaraz to w końcu aż czterokrotny triumfator wielkoszlemowych turniejów. A przecież ma dopiero 21 lat. Trudno zatem dziwić się, że tenisista urodzony w El Palmar uchodzi za naturalnego następcę samego Rafaela Nadala.

Carlos gra też znakomity sezon, w którym triumfował zarówno na kortach Rolanda Garrosa, jak i później podczas Wimbledonu. Mało tego, Alcaraz w turnieju olimpijskim dotarł do finału gry pojedynczej mężczyzn. Tam dość niespodziewanie przegrał z Novakiem Djokoviciem. Owszem, Serb to wielki mistrz. Lecz po tym, jak Hiszpan dwa razy z rzędu pokonał go w finałach Wimbledonu, zapowiadało się na ich kolejne spotkanie, które będzie stanowiło symboliczną zmianę warty na szczycie męskiego tenisa.

ZERO RYZYKA do 50zł – zwrot 100% w gotówce w Fuksiarz.pl

Serb jednak spełnił swoje marzenie o złocie. A Alcaraz? Cóż, od wspomnianego finału igrzysk jest cieniem samego siebie. Zaraz po paryskich zmaganiach pojechał do Cincinnati, gdzie przegrał już w pierwszym meczu z Gaelem Monfilsem. Następnie przyszła pora na US Open. W pierwszym spotkaniu Carlos zwyciężył 3:1 z Australijczykiem Li Tu, ale i tak zaskoczeniem mógł być fakt, że oddał seta gościowi błąkającemu się w ogonie drugiej setki rankingu ATP.

Reklama

Dziś w rozpoczynającym się o 3:20 polskiego czasu spotkaniu z Botikiem van de Zandschulpem, Alcaraz pożegnał się z zawodami. Ba, wyleciał z nich z wielkim hukiem. Nieznany szerszemu gronu kibiców Holender (do tej pory w karierze zagrał w dwóch finałach ATP 250 w Monachium, oba przegrał) wręcz rozgromił faworyta z Półwyspu Iberyjskiego 3:0! W czym Alcaraz wydatnie mu pomógł. Hiszpan beznadziejnie prezentował się na serwisie, a w całym meczu popełnił aż 27 niewymuszonych błędów. Ostatecznie w pierwszym secie wygrał zaledwie gema. I choć w kolejnych dwóch partiach nawiązał bardziej wyrównaną rywalizację, to żadnej z nich nie rozstrzygnął na swoją korzyść.

Tak oto zakończyła się przygoda Alcaraza w US Open. To bez wątpienia największa niespodzianka tegorocznej edycji nowojorskiego turnieju – i to bez podziału na grę pań i panów. A nawet jedna z największych niespodzianek ostatnich lat.

Botic van de Zandschulp – Carlos Alcaraz 3:0 (6:1, 7:5, 6:4)

Fot. Newspix

Reklama

Czytaj więcej o innych sportach:

Pierwszy raz na stadionie żużlowym pojawił się w 1994 roku, wskutek czego do dziś jest uzależniony od słuchania ryku silnika i wdychania spalin. Jako dzieciak wstawał na walki Andrzeja Gołoty, stąd w boksie uwielbia wagę ciężką, choć sam należy do lekkopółśmiesznej. W zimie niezmiennie od czasów małyszomanii śledzi zmagania skoczków, a kiedy patrzy na dzisiejsze mamuty, tęskni za Harrachovem. Od Sydney 2000 oglądał każde igrzyska – letnie i zimowe. Bo najbardziej lubi obserwować rywalizację samą w sobie, niezależnie od dyscypliny. Dlatego, pomimo że Ekstraklasa i Premier League mają stałe miejsce w jego sercu, na Weszło pracuje w dziale Innych Sportów. Na komputerze ma zainstalowaną tylko jedną grę. I jest to Heroes III.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Paweł Paczul
13
Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Tenis

Komentarze

2 komentarze

Loading...