Reklama

Mrozek: Nie powinniśmy hamować się przy wyniku 3:0

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

03 sierpnia 2024, 23:27 • 2 min czytania 4 komentarze

Lech Poznań pokonał 3:1 Lechię Gdańsk. “Kolejorz” rozegrał najlepsze spotkanie od kilku miesięcy i wbrew nastrojom panującym w mieście udowodnił, że potrafi grać w piłkę. Po meczu bramkarz Bartosz Mrozek stwierdził, że zespół postawił na ofensywny styl gry, co widać gołym okiem. 

Mrozek: Nie powinniśmy hamować się przy wyniku 3:0

Jedyną wadą Lecha Poznań po dzisiejszym meczu był gol, którego podopieczni Nielsa Frederiksena stracili w 93. minucie. Golkiper Bartosz Mrozek uważa jednak, że “Kolejorz” w drugiej połowie zbyt mocno zwolnił i powinien pokazać jeszcze więcej. Warto wspomnieć, że dzisiejsi zwycięzcy jeszcze kilka miesięcy temu mieli ogromne problemy ze zdobywaniem bramek, a także tworzeniem sobie sytuacji bramkowych.

Niepotrzebnie zaciągnięty hamulec

Dlaczego nie mogło być tak w Łodzi? Może dlatego, że musieliśmy wyciągnąć jakieś wnioski? Myślę, że fajne wnioski wyciągnęliśmy i wygraliśmy. Uważam, że nie powinniśmy hamować się przy wyniku 3:0, tylko szukać czwartej bramki. W przeciągu całego spotkania byliśmy lepsi, udokumentowaliśmy to na początku rywalizacji, później trochę się zatrzymaliśmy, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Sytuacja z Meną była trudna, wychodził od połowy boiska. Sytuacje jeden na jeden zawsze są trudne i cieszę się, że udało się ją obronić. W Lechu czasem trzeba bronić więcej niż 2-3 strzały na mecz. Cieszę się z tego powodu, że zaadoptowałem się do stylu gry Lecha i potrafię bronić dobrze zarówno kiedy rywal oddaje mało, jak i wiele strzałów. Nie wiem, jak nazwać straconą bramkę, czy to jest niefart. Nie powinno się to wydarzyć, powinniśmy wygrać 3:0, a straciliśmy bramkę z niczego – powiedział Bartosz Mrozek.

Reklama

Trener Frederiksen pragnie ofensywnej piłki i mam wrażenie, że widać to w naszych meczach. Jeśli ktoś ogląda nasze mecze, to to zauważy – podsumował golkiper Lecha Poznań.

Lech Poznań w trzech kolejkach zdobył sześć punktów. W następnej zmierzy się na wyjeździe z Rakowem Częstochowa. Spotkanie odbędzie się w najbliższy piątek o godzinie 20:30.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Mocny transfer wewnętrzny w Ekstraklasie? Legia zainteresowana młodym obrońcą

Szymon Janczyk
0
Mocny transfer wewnętrzny w Ekstraklasie? Legia zainteresowana młodym obrońcą
Inne kraje

Chińska potęga utopiona w korupcji. Kłamstwa, zastraszanie i dożywocia

Szymon Piórek
1
Chińska potęga utopiona w korupcji. Kłamstwa, zastraszanie i dożywocia
Ekstraklasa

Chciała go Legia, on wreszcie błyszczy w Lechu. „Może grać w reprezentacji Portugalii”

Jakub Radomski
1
Chciała go Legia, on wreszcie błyszczy w Lechu. „Może grać w reprezentacji Portugalii”

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Mocny transfer wewnętrzny w Ekstraklasie? Legia zainteresowana młodym obrońcą

Szymon Janczyk
0
Mocny transfer wewnętrzny w Ekstraklasie? Legia zainteresowana młodym obrońcą
Inne kraje

Chińska potęga utopiona w korupcji. Kłamstwa, zastraszanie i dożywocia

Szymon Piórek
1
Chińska potęga utopiona w korupcji. Kłamstwa, zastraszanie i dożywocia
Ekstraklasa

Chciała go Legia, on wreszcie błyszczy w Lechu. „Może grać w reprezentacji Portugalii”

Jakub Radomski
1
Chciała go Legia, on wreszcie błyszczy w Lechu. „Może grać w reprezentacji Portugalii”

Komentarze

4 komentarze

Loading...